Wiceminister klimatu zapowiada ostrzejszą walkę z przestępczością odpadową

Konferencja prasowa, która odbyła się w poniedziałek dotyczyła postawienia zarzutów ponad czterdziestu osobom, które stworzyły w Polsce mafię śmieciową. Małopolska firma Clif brała pieniądze za utylizację niebezpiecznych chemikaliów, po czym porzucała odpady, unikając kosztów związanych z ich unieszkodliwieniem.

Szacunki prokuratury mówią, że przestępcy zarobili w ten sposób ok. 23 mln zł. Koszt legalnej utylizacji chemikaliów to ok. 180 mln zł.

– Jest jeszcze wiele osób, które chciałyby z tego sobie zrobić biznes (nielegalnego zagospodarowania odpadów – red.) – mówił wiceminister Jacek Ozdoba. – Na to nie ma absolutnie zgody.

Ministerstwo Klimatu zapowiada, że w ramach resortu i przy Głównym Inspektorze Ochrony Środowiska będzie pracował zespół, który stworzy rozwiązania legislacyjne do walki z przestępczością odpadową. Ma on dostarczyć nowych instrumentów do zwalczania szarej strefy.

Polska mafia śmieciowa zarabiała miliony na trujących odpadach. Zarzuty dla 41 osób

Paweł Ciećko, Główny Inspektor Ochrony Środowiska zdradził podczas konferencji, że ma pozwolenie ministra klimatu Michała Kurtyki, aby przekształcić w departament dotychczasowy zespół ds. walki i przeciwdziałania przestępczości zorganizowanej przeciw środowisku. Nowa jednostka ma działać już od czerwca i współpracować z policją, inspekcją transportu drogowego, strażą pożarną i prokuraturami w kraju.

– Dzisiaj odpady są porzucane na terenach gminy przez grupy przestępcze. Są to najczęściej odpady niebezpieczne (…), płynne, pozostałości z przemysłu chemicznego – mówił Paweł Ciećko. – Zapewniam, że dopóki inspekcja funkcjonuje, przestępcy nie będą mogli spokojnie spać, będziemy im deptać po piętach. Chcemy być krok przed nimi, a nie krok za nimi – dodał.

Konferencja prasowa – ws. walki z przestępczością odpadową oraz propozycje zmian legislacyjnych w tym zakresie. https://t.co/un2ZlvoEGY

— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) May 18, 2020