Jak poinformowano we wtorek na stronie Rzecznika, RPO Marcin Wiącek wniósł do jednego z wojewódzkich sądów administracyjnych skargę w sprawie kobiety, która ma zapłacić 130 tys. zł za wywóz ze swej działki niebezpiecznych odpadów, o których nie wiedziała, że są tam składowane.
Istotne naruszenie norm
Co na to ustawa o odpadach?
W swej skardze RPO przyznał, że zgodnie z ustawą o odpadach “domniemywa się, że władający powierzchnią ziemi jest posiadaczem odpadów znajdujących się na nieruchomości”. “Przyjmuje się, że wprowadzone przez ustawodawcę domniemanie zdejmuje z organów prowadzących postępowanie obowiązek dociekania z urzędu, kto był wytwórcą odpadów” – zaznaczył Wiącek.
“Nie oznacza to jednak, że postępowanie dowodowe może się w każdych warunkach ograniczyć do ustalenia władającego powierzchnią ziemi” – podkreślił RPO. Dodał, że właściciel działki “odpowiada bowiem za usunięcie nielegalnie na niej zdeponowanych odpadów jedynie wówczas, gdy nie uda się ustalić rzeczywistego posiadacza odpadów”.
Błędne założenie i dotkliwe konsekwencje
Tymczasem w tej sprawie – zdaniem RPO – “burmistrz błędnie przyjął, że funkcjonowanie domniemania prawnego stanowi w istocie przerzucenie na władającego powierzchnią ziemi ciężaru ustalenia rzeczywistego posiadacza odpadów”.
W swojej skardze Rzecznik zaznaczył, że w momencie wydawania decyzji o usunięciu odpadów znane były już akta śledztwa w sprawie składowania tych odpadów, w którym zarzuty postawiono synowi właścicielki działki. “Mimo powyższego, organ zaniechał w istocie przeprowadzenia dowodów z dokumentów, które znalazły się w jego posiadaniu” – wskazał RPO.
W sprawie karnej w czerwcu zeszłego roku sformułowano akt oskarżenia. “Rozstrzygnięcie w tych warunkach sprawy poprzez nakazanie usunięcia odpadów uczestniczce postępowania należy określić jako co najmniej przedwczesne” – ocenił Wiącek.
RPO zaskarżył decyzję burmistrza
Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył do WSA decyzję burmistrza ws. nakazu usunięcia odpadów. Zarzucił jej, że została wydana z naruszeniem:
- art. 26 ust. 2 w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach – poprzez jego błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, że może on stanowić podstawę do nakazania właścicielowi nieruchomości usunięcia odpadów w sytuacji, w której organ posiada wiedzę o prawdopodobnym „rzeczywistym” posiadaczu odpadów („sprawcy” nielegalnego zdeponowania odpadów na nieruchomości), ale właściciel nieruchomości zaniechał udowodnienia jego odpowiedzialności;
- art. 7 i art. 77 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego – poprzez zaniechanie ustaleń co do faktycznego posiadacza odpadów, których dotyczy postępowanie;
- art. 80 Kodeksu postępowania administracyjnego – poprzez dowolna ocenę znanego organowi faktu skierowania aktu oskarżenia o przestępstwo z art. 183 § 1 Kodeksu karnego przeciwko innej osobie aniżeli właścicielka nieruchomości, na której nielegalnie zdeponowano odpady;
- art. 26 ust. 2 w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach – poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i nakazanie usunięcia odpadów osobie niebędącej ich posiadaczem.
Ponadto RPO wnosi o wstrzymanie przez WSA wykonania zaskarżonej decyzji do prawomocnego wyroku w sprawie.
Komentarze (0)