Przed dwoma tygodniami Regionalna Izba Obrachunkowa wskazała w ocenie wykonania przez zarząd Warszawy budżetu za ubiegły rok, że zrealizowane dochody miasta w ramach gospodarowania odpadami komunalnymi opiewały na kwotę 1 mld 80 mln zł, natomiast łączne wydatki związane z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci wyniosły 895,7 mln zł. Zatem nadwyżka dochodów z opłat od mieszkańców wyniosła ponad 180 mln zł.
RIO: Władze Warszawy pobrały od mieszkańców 180 mln zł za dużo za odpady. Teraz muszą obniżyć stawki
W jego ocenie to dowód braku strategii i przerzucania kosztów na mieszkańców. – Prezydent Warszawy bardzo często zabiera głos i mówi, jakie koszty ponoszą mieszkańcy w związku z inflacją, z innymi opłatami, z ogólną sytuacją gospodarczą na świecie, a w tym samym czasie każdego miesiąca każdy warszawiak płaci pieniądze, które powinny być zdecydowanie niższe i powinny być do wykorzystania na zupełnie inne cele – dodał wojewoda.
– Jeszcze mamy do czynienia z butą władzy, która nie chce cofnąć tych decyzji. Tak naprawdę Rada m.st. Warszawy powinna przyjąć nową uchwałę, w której zmienia stawki – stwierdził Bocheński. W Warszawie w zabudowie wielolokalowej opłata za wywóz śmieci wynosi 85 zł od gospodarstwa domowego. Właściciele domów jednorodzinnych płacą miesięcznie 107 zł.
Stołeczny ratusz nie planuje jednak obniżki opłat w ramach zwrotu nadpłat pobranych od mieszkańców. “Zgodnie z obowiązującymi przepisami środki z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi mogą być wykorzystane wyłącznie na cele związane z systemem gospodarowania odpadami. Dlatego decyzją Rady m.st. Warszawy z marca br., nadwyżka za 2022 r. została przeznaczona na finansowanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w latach 2023-2025” – informowała PAP Aleksandra Grzelak z biura prasowego urzędu miasta.
Komentarze (0)