Worki nawadniające zawisły na warszawskich drzewach. To sposób na walkę z suszą

Worki nawadniające zawisły na warszawskich drzewach. To sposób na walkę z suszą
dom
03.08.2018, o godz. 11:36
czas czytania: około 2 minut
0

Warszawski zarząd zieleni stara się chronić miejskie drzewa przed trwającą suszą. W tym celu zakupił 280 specjalnych worków służących do kropelkowego nawadniania roślin. Montowane są tuż przy gruncie wokół pnia. Powoli sączy się z nich woda, przesiąkając równomiernie do gleby.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Fala upałów opanowała cały kraj. Gleba jest wyjątkowo przesuszona, bo upały zaczęły się już na początku kwietnia. W międzyczasie nie było opadów, które dostarczyłyby odpowiednią porcję wilgoci do gleby. Aby ochronić miejskie drzewa, w Warszawie na ich pnie zakładane są nawadniające worki.

– W tym roku miasto pilotażowo zakupiło 280 specjalnych worków o pojemności 50 l. do kropelkowego podlewania drzew. Stopniowo sączy się z nich woda i równomiernie przesiąka w ziemię – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. – Wysokie temperatury powodują, że musimy podwójnie troszczyć się o przyuliczne rośliny. Codziennie pielęgnujemy parki i zieleńce, aby zapobiegać ich częściowemu uschnięciu.

Workami owinięte zostały pnie drzew o obwodach od 16 do 24 cm. Warszawscy ogrodnicy napełniają je wodą dwa razy w tygodniu. Drzewa, które zostały niedawno posadzone, zabezpieczane są bandażem jutowym, który młodą i cienką korę chroni przed przegrzaniem. Ponadto liście i gałęzie owijane są siateczką, tzw. cieniówką. Pomaga ona chronić koronę drzewa przed nadmiernym parowaniem.

W związku z deficytem wody na świecie, w Warszawie regularnie podlewane są wyłącznie te drzewa, które zostały posadzone nie wcześniej niż trzy lata temu. Po tym okresie pielęgnacji roślina musi sama sobie radzić z miejskimi warunkami i zaadoptować się do klimatu. Jednak w skrajnych przypadkach, np. panującej suszy, nawadnianie jest wznawiane. Drzewa, które są uprawiane w donicach potrzebują stałej opieki – ogrodnicy podlewają je regularnie.

Samorządowcy apelują do mieszkańców, aby oprócz zgłaszania miejsc, w których młode rośliny wykazują oznaki zasychania, również je „adoptować”. Wiadro wody wylane pod młode drzewo (co drugi dzień) może je uratować, nawet jeśli widać na liściach objawy zasychania.

W lipcu, w czternastu dzielnicach stolicy pojawiło się ponad 200 nowych, przyulicznych drzew. Najwięcej dosadzono ich w Śródmieściu, na Bielanach i Woli. Jesienią miasto wzbogaci się o kolejne 6 tys. sztuk. Dodatkowo warszawiacy mogą sami decydować o miejscach, w których chcieliby zobaczyć więcej drzew. Służy do tego aplikacja „Milion drzew” i „Warszawa 19115”. Od marca ub. r. do miasta wpłynęło blisko 10 tys. takich zgłoszeń.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Zieleń miejska
css.php
Copyright © 2024