W sobotnie przedpołudnie zaczęła się wiosenna edycja sadzenia drzew. Tym razem wybrano skwer przy ul. Tczewskiej (Kowale) i park na Skraju przy ul. Koreańskiej/Brochowskiej (Brochów), gdzie dodatkowo wielką atrakcją był rodzinny piknik z atrakcjami. Tylko jednego dnia wrocławianie posadzili łącznie 300 drzewek. Na tym nie koniec, trwają przygotowania do jesiennej edycji.
“Wkrótce pobijemy rekord 2500 posadzonych drzew”
Liczba musi robić wrażenie, bo 300 posadzonych drzew to przyszłe płuca miasta. Na Kowalach posadzono 80 sztuk, zaś na Brochowie aż 220.
– Już od kilku sezonów sadzimy kilkaset drzew podczas każdej akcji, która trwa od 2017 roku. W sumie daje to liczbę 2100 drzew, a jeśli jesienne edycja będzie udana, na co liczymy, przekroczymy 2500 tysiąca – mówi Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
Zainteresowanie było tak duże, że limit drzew błyskawicznie się wyczerpał, potem trzeba było sporządzić grafik sadzenia dla wszystkich rodzin, z podziałem na godziny i sektory. Rodzice byli też zachwyceni, że po sadzeniu drzew spędzili wspólnie czas na pikniku rodzinnym w brochowskim parku na Skraju.
Na Brochów przyjechali rodzice z całego Wrocławia
Pani Agata i Pan Kamil z synkiem Adasiem, aby wkopać grab pospolity dla syna aż ze Śródmieścia. – Uznaliśmy, że tutaj będzie ładniej i drzewko łatwiej potem odwiedzimy – mówiła Pani Agata. O akcji dowiedziała się z mężem z naszego portalu, zaplanowali ją sobie w kalendarzu już kilka tygodni temu, wspólnie nie mogli się doczekać. Cieszą się, że drzewo wrośnie we Wrocław, podobnie jak synek, który jest pierwszym urodzonym we Wrocławiu – rodzice pochodzą z Lublińca i Legnicy i po studiach zdecydowali się zostać w mieście.
Pani Iwona, Pan Rafał i maleńka Alicja wybrali się na Brochów z Nowego Dworu. – Już w zeszłym roku szykowaliśmy się na edycję jesienną, ale wypadł nam wyjazd i polowaliśmy na termin wiosenny – przyznaje Pan Rafał. Dla Alicji posadzili grab pospolity, a w rączki małej wrocławianki trafił też specjalny certyfikat z numerem drzewa. Rodzice nie obawiają się, że mogliby przegapić jego położenie, lokalizację zapisali właśnie w GPS.
Lipy dla dziewczynek z Polski i Ukrainy
Pan Marek i Pani Dagmara razem z dziećmi, synem Michałem i maleńką córeczką Natalią mieszkają na Brochowie. O akcji dowiedzieli się przez Facebooka i stwierdzili, że to dla nich idealna propozycja. Na co dzień mieszkają w bloku, ale udało im się posadzić nieopodal budynku trzy drzewa, w tym jeden dąb. – Bardzo lubimy drzewa i spędzać czas na łonie natury, a boli nas, że przez rozwój miast miejsca zielone znikają – przyznaje Pani Dagmara. Pan Marek dodaje, jak wielkimi są przeciwnikami wszechobecnej betonozy. Podczas WROśnij nastoletni Michał wkopywał lipę specjalnie dla siostrzyczki Natalii.
Ale do akcji zaprosili także zaprzyjaźnioną już Ukrainkę, Panią Anastazję i jej dwoje dzieci – synka Tichona i maleńką córeczkę Kirę, dla której sadzone było drzewo. – Rodzinę Anastazji gości u siebie nasz znajomy, a my pomagamy im po prostu spędzać czas, zwłaszcza że mamy dzieci w podobnym wieku – mówi Pan Marek.
WROśnij we WROcław – tysiące drzewek dla małych wrocławian
Ideą cieszącego się coraz większą popularnością projektu „WROśnij we WROcław” jest sadzenie drzewek, których patronami zostają najmłodsi wrocławianie, a jednocześnie zazielenianie miasta. Co roku odbywają się dwie edycje – wiosenna i jesienna.
– Robimy razem coś dla naszej planety, dla naszego miasta, do tego razem i jeszcze można mieć z tego niezłą zabawę – mówi Dominik Kłosowski, radny miejski.
Projekt Wrośnij we Wrocław zapoczątkowany został w 2017 r. Od tego czasu już ponad 2000 drzewek ma swoich patronów, którymi są mali wrocławianie. Rodzina otrzymuje certyfikat potwierdzający udział w projekcie, a także lokalizację drzewka, które może odwiedzać.
– Ta inicjatywa jest cenna, ponieważ przybywa wciąż potrzebnych w każdym mieście drzew, w sadzenie są zaangażowani mieszkańcy. W dodatku, w przyszłości, kiedy te drzewa będą już duże, o ich los będą zabiegać ci, dla których teraz są sadzone. To jest prawdziwa gra w zielone. Wciąż planujemy nowe edycje tego wydarzenia, więc kto nie zdołał się zapisać, ciągle będzie miał na to szansę – Jacek Mól, ocenia dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
Za organizację WROśnij we WROcław odpowiadają Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego oraz Zarząd Zieleni Miejskiej. Partnerami są także ZDiUM i Ekosystem.
Źródło: www.wroclaw.pl
Komentarze (0)