Programem objęte jest całe miasto, a zabiegi wykonywane są na terenach zieleni miejskiej, polach irygowanych, a także wzdłuż rzeki wzdłuż Odry, Bystrzycy, Widawy i Ślęzy (oczywiście o ile taka konieczność zaistnieje). – Warto zauważyć, że ze względu na obszar "Natury 2000" w tej części rzeki Bystrzycy pozytywną opinię o możliwości zastosowania oprysku bilogicznego wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – dodaje Monika Kaliwoda z miejskiego Działu Rolnictwa i Leśnictwa.
Od marca w terenie działa Zespół ds. Monitoringu środowiska, złożony głównie z naukowców Uniwersytetu Wrocławskiego. Zadaniem Zespołu jest m.in. prowadzenie stałego monitoringu dynamiki rozwoju komarów na terenie Wrocławia w sezonie wiosenno-letnim w 2013 roku z równoczesnym wykonywaniem oprysków preparatami biologicznymi w obrębie małych rozlewisk o powierzchni do 0,1 ha; wyznaczanie obszarów na terenie miasta Wrocławia o zwiększonej ilości komarów, wymagających przeprowadzenia zabiegow odkomarzania; określanie terminów, liczby zabiegów, określanie zastosowania metody zwalczania, rodzaju wykorzystywanych preparatow oraz ich dawek, a także prowadzenie nadzoru merytorycznego nad wykonaniem zabiegów odkomarzania wraz z oceną skuteczności tych działań.
W drodze przetargu zostały wyłonione firmy dezynsekcyjne, które wykonują zabiegi metodą naziemną i agrolotniczą. Oprysk z samolotu miał miejsce pod koniec kwietnia, prowadzony jest także oprysk naziemny metodą biologiczną. Realizowana jest także umowę na zarybianie zbiorników wodnych narybkiem jazia, wzdręgi, lina, karasia i słonecznicy, który to narybek ze swej natury żywi się larwami komarów.
Dodatkowym monitoringiem i opryskiem objęte są studzienki, zwłaszcza w okolicach Rynku i Ostrowa Tumskiego, gdzie zaobserwowano wzmożony lęg komarów. W tym roku dodatkowym obserwacjom i działaniom będą poddane ogródki przy Cmentarzu Osobowickim oraz teren samego cmentarza.
Istotną kwestią jest unikanie wykorzystywania chemicznej metody oprysku, która niewątpliwie jest bardziej szkodliwa dla środowiska niż stosowanie preparatów biologicznych. – Na każdym obszarze zawsze jako pierwsza jest brana pod uwagę właśnie metoda biologiczna. Niestety, czasami z różnych względów metoda biologiczna na danym obszarze się po prostu nie sprawdza. Wkrótce metoda chemiczna zostanie zastosowana na obszarze w okolicach rzeki Widawy, ze względu na podniesiony i długo utrzymujący się w tym miejscu poziom wody, a co za tym idzie szczególną uciążliwość komarów dla mieszkańców tego rejonu miasta – dodaje Kaliwoda.
Do Rad Osiedli zostały rozesłane plakaty i ulotki informujące o wrocławskim Programie, a przede wszystkim o tym, że sami mieszkańcy mogą poprzez usuwanie źródła stojącej wody wokół domu i w ogrodzie znacznie zmniejszyć liczebność komarów oraz ograniczyć ich uciążliwość w swoim otoczeniu.
Na kontynuację Programu w 2013 roku Wydział Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego Wrocławia przeznaczył 370 000 zł.
Komentarze (0)