Na razie prokuratorzy nie zdradzają zbyt wielu szczegółów. Wiadomo, że zarzuty usłyszeli kobieta i mężczyzna, którzy – według prokuratury – m.in. nie ustalili zasad współdziałania w razie zagrożenia, nie wyznaczyli też osób odpowiedzialnych za bezpośredni nadzór nad szczególnie niebezpiecznymi stanowiskami pracy. Zabrakło także zabezpieczenia indywidualnego pracowników. W kolejnych dniach zostaną postawione zarzuty następnym osobom.
źródło: nowiny24.pl
Komentarze (0)