Wyciek danych z inteligentnych toalet

Wyciek danych z inteligentnych toalet
13.09.2023, o godz. 11:22
czas czytania: około 2 minut
0

Inteligentne toalety mogą powodować wycieki danych medycznych. Okazuje się, że wyposażone w czujniki toalety, które gromadzą dane dotyczące zdrowia mogą zostać zhakowane, a to grozi ujawnieniem wrażliwych informacji - ostrzegają eksperci ds. bezpieczeństwa na łamach pisma "arXiv".

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Toalety wyposażone w automatyczne dysze myjące, elektrycznie podnoszoną i opadającą deskę, podgrzewanie siedzenia, różnokolorowe oświetlenie, muzykę, pamięć profili użytkownika, a nawet możliwość elektrycznego spopielania tego, co trafi do muszli – są dostępne na rynku od jakiegoś czasu. Zdarzało się już, że ktoś hakował takie toalety, zmuszając je do marnowania wody – na bezsensowne spłukiwanie i energii – podczas ciągłego podnoszenia i opuszczania deski (na przykład w 2013 r. taki problem dotyczył sterowanych przez bluetooth toalet firmy Satis – wszystkie miały domyślnie ten sam kod dostępu).

Monitoring ważnych informacji

W ostatnich latach pojawiło się jednak wiele projektów inteligentnych toalet, mogących monitorować najróżniejsze parametry zdrowotne – tętno, masę ciała, konsystencję stolca, przepływ moczu czy zawartość w nim glukozy albo białek wskazujących na określoną chorobę. Nie zabrakło nawet kamery, dzięki której można zidentyfikować użytkownika.

Problem w tym, że wiele urządzeń zaliczanych do “internetu rzeczy” (Internet of things, IoT) jest słabo zabezpieczonych przed zhakowaniem. Jednocześnie zapisują one wrażliwe informacje.

Dostęp do danych

Isabel Wagner z Uniwersytetu w Bazylei (Szwajcaria) i Eerke Boiten z Uniwersytetu De Montfort w Wielkiej Brytanii poprosili trzech anonimowych ekspertów ds. prywatności o wyobrażenie sobie scenariuszy, w których inteligentne toalety przyniosły użytkownikom szkody. Byli to: inspektor ochrony danych w samorządzie lokalnym, prawnik zajmujący się zagadnieniami prywatności i ochrony danych z dyplomem lekarza oraz konsultant ds. ochrony danych. Wszyscy trzej wyrazili poważne zastrzeżenia.

Jeśli na przykład ktoś przychodzi do domu wyposażonego przez właściciela w inteligentną toaletę, czy wyraża zgodę na wykonanie zdjęć lub pomiarów? Co, jeśli wyniki trafią w niepowołane ręce? Co z inteligentnymi toaletami w miejscach publicznych lub miejscach pracy? Kto miałby dostęp do tych danych?

Kto poniesie odpowiedzialność w przypadku niewykrycia jakiegoś schorzenia lub – przeciwnie – fałszywego alarmu, który narazi ostrzeżoną o rzekomej chorobie osobę na stres i niepotrzebne przeprowadzanie bolesnych czy inwazyjnych badań?

Wyrób medyczny

Eksperci doszli do wniosku, że inteligentnych toalet nie należy sprzedawać jako urządzeń konsumenckich, ale jako urządzenia medyczne, które muszą spełniać wysokie standardy regulacyjne w zakresie prywatności i bezpieczeństwa.

Ze swej strony producenci zastrzegają, że spełnienie wymagań amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), jakie stawia się przed sprzętem medycznym podniosłoby cenę inteligentnych toalet mniej więcej 10-krotnie, zaś w USA firmy ubezpieczeniowe oferowałyby je wyłącznie osobom ze zdiagnozowanymi schorzeniami.

Więcej informacji: arxiv.org.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024