Do wypadku doszło wczoraj na ul. Warcisława, gdzie trzech mężczyzn wykopywało ok. pięciometrowy rów melioracyjny. W pewnym momencie ziemia się osunęła i przysypała jednego z pracowników. W odkopaniu mężczyzny przeszkadzała podchodząca woda gruntowa. Mimo 1,5 godzinnej reanimacji robotnik zmarł.
Policjanci próbują wyjaśnić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też zawinił człowiek. Wszystko jednak wskazuje na to, że błędu człowieka nie było – budowa była zabezpieczona. Prace zostały wstrzymane, a o ich dalszym losie zadecyduje Inspektor Nadzoru Budowlanego.
źródło: tvn24.pl
Komentarze (0)