Urzędncy Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Miasta Legnicy wyjaśniają, że kara została nałożona zgodnie z istniejącymi przepisami – wysokość kary zależy od gatunku drzewa oraz średnicy pnia.
Pani Wanda zdążyła się już odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W obu przypadkach orzeczenia były dla niej niekorzystne. Jednak Wanda B. się nie poddaje. Kolejne zażalenie trafiło do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zwróciła się też o wsparcie do Rzecznika Praw Obywatelskich i premiera.
Jak tłumaczy, wycięła drzewo, bo było stare i spróchniałe, zagrażało życiu ludzi i bezpieczeństwu domu.
źródło: lca.pl
Komentarze (0)