Proces toczy się Przed Sądem Okręgowym. Żadna z czterech oskarżonych osób, wśród których jest były wiceprezydent i były członek zarządu miasta z lat 1999-2003, nie przyznała się do zarzutów.
Prokuratura zarzuciła im milionowe strat w budżecie miasta Białegostoku. Oczyszczalnia nie działała, i nie działa, ale inwestorowi zapłacono za jej wykonanie, nie egzekwując przy tym kar umownych. Wykonawcy zapłacono ponad 500 tys. zł za przedstawione przez niego faktury, które – zdaniem prokuratury – mu się nie należały, bo oczyszczalnia nie działała.
Były wiceprezydent Marek Kozłowski oraz były członek zarządu miasta Krzysztof Sawicki odmówili składania wyjaśnień. Natomiast dwoje miejskich urzędników, dyrektor i zastępczyni dyrektora wydziału budownictwa i inwestycji nie odmówili wyjaśnień i mówili, jaka była rola ich wydziału w procesie inwestycyjnym na miejskim wysypisku w Hryniewiczach.
Oczyszczalnia odcieków, której dotyczy proces, stanowi bowiem część zakładu utylizacji odpadów w Hryniewiczach. Oskarżeni zwracali uwagę, że nie działali samodzielnie i nie oni odpowiadali za stronę finansową inwestycji.
Źródło: www.woda-scieki.com
Komentarze (0)