Mieszkańcy od dwóch lat skarżą się na wydobywający się ze studzienek kanalizacyjnych fetor. Wodociągi Miejskie już wcześniej próbowały różnych sposobów pozbycia się odoru. Najpierw postawiono na środki chemiczne – do kolektorów aplikowano specjalną substancję mającą neutralizować nieprzyjemny zapach. Metoda okazała się jednak nieskuteczna. Potem włazy przykryto folią. Teraz pracownicy wodociągów w studzienkach kanalizacyjnych zamontowali trzy specjalne filtry, na które wydano ponad 10 tys, złotych. W filtrach znajdują się specjalne bakterie, które żywią się siarkowodorem, a ten jest głównym winowajcą smrodu. Urzędnicy zapowiadają, że jeśli nieprzyjemny zapach zniknie, to filtry będą montowane w kolejnych miejscach.
źródło: gp24.pl
Komentarze (0)