– Nie chcemy prowadzić żadnego składowiska odpadów – zapewniał na sesji wolińskiej rady miejskiej Arsen Trochimczuk z zarządu Tymczasowego Zakładu Recyklingu Materiałów Budowlanych. Trochimczuk przeprosił za “zamieszanie” w tej sprawie i wyraził nadzieję, że z końcem sierpnia br. opinia publiczna powinna poznać szczegóły planowanego przedsięwzięcia.
– Nie chcemy niczego składować, ani przywozić żadnych odpadów, które są szkodliwe dla środowiska – zapewniał Trochimczuk. – Tak naprawdę chcemy przywozić piasek, ziemię, żwir, kamienie i część gruzów betonowych po przetworzeniu w innym miejscu niż działka nr 115. O ile radni zgodziliby się wydzierżawić ten teren poza Wolinem, będziemy przywozić przekruszony i gotowy materiał pod budowy drogowe, pod budowy chodników i wbudowywać ten materiał właśnie w działkę 115 w celu wykonania ciągów komunikacyjnych zgodnie z miejscowym planem, który mam nadzieję za kilka miesięcy zostanie uchwalony.
– Będziemy prowadzić procesy polegające na recyklingu i obróbce materiałów pochodzących z budów, w tym gruntów rodzimych, piasków, ziemi, gliny, kamieni i kruszywa, czyli głównie materiały pochodzące z wykopów, z niwelacji z innych terenów na całej mam nadzieję Wyspie Wolin, ale również z Wysp Uznam i Karsibór. Po to, aby w innych miejscach nie powstawały nielegalne składowiska tych materiałów, które od 2020 r. formalnie nazywane są odpadami i jako odpady są traktowane przez wszystkie organy administracji publicznej – dodał inwestor.
Z informacji przekazanych przez niego wynika więc, że w zakładzie przetwarzane będą: gleba i ziemia, urobek z pogłębiania, minerały takie, jak np. piasek i kamienie, a także odpady powstałe przy płukaniu i oczyszczaniu kopalin, czy odpady z gospodarki leśnej.
Przeciwko powstaniu zakładu protestuje część mieszkańców Wolina. Według nich, zakład będzie składowiskiem odpadów, a jego działalność będzie wiązała się m.in. z nieprzyjemnymi zapachami i hałasem. Kolejni podnoszą, że będą tam trafiały odpady zza granicy. Ostatni zarzut zdementowały władze Wolina i inwestor.
Komentarze (0)