Według informacji uzyskanych przez PAP, na Politechnice Opolskiej w semestrze letnim zostanie uruchomiony nowy kierunek studiów podyplomowych – zarządzanie przedsiębiorstwem dla inżynierów. Podczas trwającej dwa semestry nauki, studenci nowego kierunku poznają zasady zarządzania strategicznego, marketingu, zarządzania kapitałem ludzkim, komunikacji interpersonalnej, prawa cywilnego i gospodarczego oraz przejdą trening kierowniczy.
Odpowiedź na zapotrzebowanie rynku
Prof. Mariusz Zieliński z Wydziału Ekonomii i Zarządzania PO podkreśla, że nowy kierunek jest wynikiem sygnałów ze strony otoczenia gospodarczego uczelni, a głównym adresatem mają być osoby z tytułem inżyniera pracujące w dużych i średnich firmach.
“Kompetencje kierownicze w najbardziej popularnym ujęciu składają się z trzech elementów: umiejętności technicznych, społecznych i koncepcyjnych. Oczywistym jest, że absolwenci kierunków technicznych poradzą sobie w obsłudze technologii. Natomiast pojawia się problem z pozostałymi dwoma kompetencjami, zajęć z zarządzania w programie studiów nie jest dużo. Jeżeli chodzi o kompetencje społeczne, to mam na myśli głównie współpracę, motywowanie, lepszą komunikację na linii przełożony – podwładny. Oczywiście, nasi absolwenci będą kiedyś przełożonymi, ale całe życie będą podwładnymi, więc komunikacja jest bardzo ważna; przełożonych w zasadzie nie ma dopiero prezes zarządu. Jeśli chodzi o umiejętności koncepcyjne, to jest to integracja wszystkich interesów, wszystkich działalności poszczególnych działów w organizacji” – wyjaśnia prof. Mariusz Zieliński.
Teoria i praktyka idą w parze
Zdaniem dydaktyków Politechniki Opolskiej, wiedza teoretyczna może z powodzeniem być wykorzystana także w praktyce nowoczesnego przedsiębiorstwa, a opłata wynosząca 2 tysiące złotych za całe studia będzie dodatkową zachętą dla zainteresowanych.
“Panuje przekonanie, że zarządzanie to tylko teoria, która nijak ma się do praktyki. Nie zgadzam się z tym. Przedstawiciele nauk o zarządzaniu podkreślają, że to są nauki utylitarne. Ludwik Boltzmann, austriacki fizyk powiedział, że nie ma nic praktyczniejszego niż dobra teoria. Dodam, że naukowcy z zarządzania nie wymyślają swoich koncepcji przy biurku, to w większości przypadków jest przepracowana praktyka, czyli doświadczenie z najlepszych firm, tego, co robią liderzy na rynku” – uważa prof. Zieliński.
PAP – Nauka w Polsce
Komentarze (0)