Koniecznością jest więc przekierowanie publicznych dotacji na działania oszczędzające wodę, chroniące i przywracające ekosystemy słodkowodne oraz zapewniające dostęp do czystej wody dla wrażliwych społeczności. Dotyczy to całego świata, w tym także Polski.
Jak wskazuje raport GKEW przy ONZ, szczególnie narażone na niedobory wody są regiony o dużej gęstości zaludnienia, w tym południowa Europa, północno-wschodnie Chiny i północno-zachodnie Indie.
Niewłaściwa polityka inwestycyjna
Autorzy raportu GKEW do typowych czynników podejrzanych o wywołanie kryzysu wodnego na świecie, takich jak wylesianie i zmiana klimatu, dodają jeszcze mniej znany problem, którym jest nadmierne zużycie wody wynikające ze złej polityki rządów.
W raporcie czytamy, że: „Woda jest często źle zarządzana z powodu nieodpowiedniej polityki dotowania inwestycji. Rządowe dotacje do upraw wymagających dużych ilości wody, takich jak uprawa bawełny i trzciny cukrowej zintensyfikowały tego rodzaju produkcję rolną w Azji Południowej i na Bliskim Wschodzie. Tymczasem obszary te należą do najbardziej suchych na świecie.
Dodatkowo, towarzyszące procesom agraryzacji i urbanizacji wylesianie i inne zmiany w użytkowaniu gruntów, zdaniem ekspertów GKEW, mogą zakłócać wzorce opadów, co potencjalnie może wpłynąć na pogłębienie niedoborów wody.
550 miliardów dol. szkodliwych dotacji
Z cytowanego raportu wynika, że co roku na całym świecie, w obszarze rolnictwa wydaje się co najmniej 550 miliardów dolarów na szkodliwe dla środowiska dotacje, co naraża nas na utratę do 13,2 kilometrów sześciennych wód gruntowych.
Według raportu GKEW, ogromne dotacje, które przyczyniają się do nadmiernego zużycia wody i degradacji środowiska, powinny zostać przekierowane na rozwiązania oszczędzające wodę, chroniące i przywracające ekosystemy słodkowodne, a także na działania zapewniające dostęp do czystej wody dla wielu społeczności.
Przykładowo, rolnictwo w USA z powodu nietrafnie kierowanych dotacji zużywa rocznie około 1 kilometra sześciennego wody.
Paląca potrzeba ochrony lasów
Raport Globalnej Komisji ds. Ekonomii Wody poprzedza szczyt Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie różnorodności biologicznej w 2024 r. Podczas szczytu w Kolumbii, światowi przywódcy będą omawiać zagadnienia związane z ochroną dzikiej przyrody i naturalnych siedlisk organizmów żywych.
Dodajmy, że ubiegłoroczne tego rodzaju spotkanie skłoniło 195 krajów do zgody na ochronę i przywrócenie naturze do 20230 roku co najmniej 30 proc. lądu i wody Ziemi. Wyniki nowego raportu podkreślają pilną potrzebę ochrony lasów.
Komentarze (0)