Stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki odniósł się do wypowiedzi varsavianisty ze Stowarzyszenia Obrońcy Zabytków Warszawy Janusza Sujeckiego, który uważa, że w Warszawie prowadzone są działania, żeby zasłonić drzewami zabytkowe obiekty. We wszystkim trzeba znaleźć umiar - powiedział PAP konserwator.
Coraz więcej zarządów zieleni i innych podmiotów zaczyna stosować worki do nawadnia nowych nasadzeń. Przymocowanie worka na pniu drzewa zdaje się być intuicyjne. Ale w tym przypadku intuicja trochę zawodzi. Worki do kropelkowego nawadniania zalały kraj. Pierwotną konstrukcję dotychczas jednego producenta powielają coraz liczniejsze firmy, a liczba dystrybutorów jest kilka razy większa niż wytwórców. Konstrukcja jest prosta – wodoszczelny materiał zszyty w formę rozłożystego, foremnego bukłaka, zamek błyskawiczny, który pozwala spiąć konstrukcję na kształt wydrążonej gruszki, u góry paski z zatrzaskami lub parciane pętelki do mocowania, planowo rozszczelniony spód zapewniający stałe i powolne przesiąkanie zawartości zgodnie z kierunkiem grawitacji, do podłoża. Jest wielu wytwórców, więc jest w czym wybierać. Tymczasem nieprawidłowe zamocowanie urządzeń lub zastosowanie na nich popularnego w Polsce systemu „zamów, zapłać, zamontuj, zapomnij” może przynieść więcej realnej szkody niż wirtualne korzyści wizerunkowe z wprowadzenia widocznej zmiany. Choć sama widoczność wydaje się być pierwszą i nie jedyną zaletą opisywanego systemu. Ale o zaletach dobrego używania worków trochę później. Zacznijmy od opisu negatywnych następstw używania ich w sposób nieprawidłowy.
Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Krystiana Kinastowskiego mieszkańcy Kalisza będą mogli liczyć na zwolnienie z podatku od nieruchomości, jeśli zazielenią dachy lub elewacje swoich domów. Projekt uchwały w tej sprawie, zainicjowanej przez prezydenta, przegłosowali dziś kaliscy radni.
"Tutaj nie zbieramy liści" – tabliczki o takiej treści stanęły na terenie kilku rybnickich parków, m.in. w Parku Czempiela, Kozie Góry czy przy ulicy Góreckiego. Ustawili je pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku.
Dzisiejsze przewidywania wskazują, że już za kilka lat ok. 10–15% kwoty budżetów miast może skupiać się w obrębie wszelkich kategorii związanych z ekologią. Wymusi to konieczność zmiany budżetów, wraz z przenoszeniem kosztów pomiędzy resortami administracji miejskiej. Dotychczasowe wydatkowanie budżetów miast na ogólnie przyjętą kategorię „eko” przede wszystkim skupiało się na zazielenianiu miast. Tylko w nieznacznym stopniu wydatki dotyczyły innych elementów służących ochronie przyrody i środowiska. Jeszcze mniejszy udział stanowiło inwestowanie w typowe rozwiązania przeciwdziałające skutkom zmian klimatu. Wskaźniki wydatkowania na „eko” w miastach były jednocyfrowe.