Miasto zostało podzielone na cztery rejony. Usuwanie dzikich wysypisk miejscy urzędnicy powierzyli dwóm firmom: MPO Sita oraz Architektura Zieleni "Hortus”. Zgodnie z umową właśnie te firmy będą przez najbliższe trzy lata musiały sprzątać wszystko to, co zleci im magistrat.
Wysypiska mają być likwidowane w ciągu dwóch tygodni po ich zgłoszeniu do magistratu lub Straży Miejskiej. Hortus i MPO mają nie tylko wywieźć śmieci na miejskie wysypisko w Rokitnie, ale też przekazać do utylizacji to, co do Rokitna trafić nie powinno. Na tym nie koniec. Robotnicy będą zobowiązani do wykoszenia chwastów i jednorocznych samosiewów, nawiezienia świeżej ziemi i torfu oraz zasiania trawnika.
źródło: Dziennik Wschodni
Komentarze (0)