Gmina Opatówek nie chce monopolu Zakładu Utylizacji i Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Prażuchach Nowych. Co ciekawe gmina jest członkiem Związku Komunalnego, który budował zakład.Na ostatniej sesji rajcy uchwalili regulamin utrzymania czystooci i porządku, w którym jest mowa o tym, że odpady mogą trafiać również do innych odbiorców omieci, którzy spełniają wszelkie wymogi.– Tendencja była taka, aby zmusić wszystkich do jednego odbiorcy oraz zabronić segregowania odpadów – tłumaczy Krzysztof Dziedzic, sekretarz Urzędu Gminy w Opatówku. – Oczywiocie zależy nam na tym, aby zakład w Prażuchach Nowych dobrze funkcjonował i się rozwijał, ale nie możemy być tylko od niego uzależnieni. Jeoli ktoo segreguje omieci, to powinien płacić mniej. Jeoli ktoo nie chce tego robić, to powinien płacić więcej – twierdzi.Radnych wystraszyła przede wszystkim wizja rosnących cen za wywóz omieci. Budowa zakładu kosztowała kilkadziesiąt milionów złotych. Częoć dołożyła Unia Europejska. Resztę trzeba spłacić.– Musieliomy mieć także na względzie bezpieczeństwo odbioru odpadów – dodaje sekretarz. – Oczywiocie w pierwszej kolejnooci będą one kierowane do zakładu w Prażuchach Nowych. Gdyby jednak doszło tam do jakieo awarii lub ceny okazały się niekorzystne, to mamy możliwooć korzystania z usług innych odbiorców.
Źródło: Głos Wielkopolski z 16 marca 2007 r.
Komentarze (0)