Normalnie w tej fazie kroku energia rozpędzonego ciała jest rozpraszana i marnowana. Biomechaniczny kombajn częściowo ją odzyskuje. Na podobnym załozeniu opiera się zasada działania współczesnych samochodów hybrydowych, takich jak np. Toyota Prius. Kiedy zwalniają hamując silnikiem, to przy okazji ładują swoje akumulatory.
Jak przekonują autorzy, metaboliczny koszt tej energii jest nieznaczny. Urządzenie generuje 5 watów mocy, co – jak twierdzą jego wynalazcy – wystarcza do zasilania 10 telefonów komórkowych naraz.
źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)