– Ten dokument nie ma wartości merytorycznej i jest wadliwy metodycznie. Jest szkodliwy dla planowania przestrzennego i nieuzasadnionych zmian wartości nieruchomości. W wykazie są niemal tylko złoża udokumentowane kilkadziesiąt lat temu. Skutek – wielu cennych kopalin nie zauważono i nawet ich wycena nie jest możliwa – tłumaczy minister Jędrysek.
– Wykaz złóż zaliczonych do strategicznych został sporządzony na podstawie analizy 249 udokumentowanych, ale jeszcze niezagospodarowanych złóż. Podział na kategorie jest niezrozumiały, niepoparty rzetelną analizą wartości ekonomicznej, geopolitycznej i tym podobnych kryteriów – dodał minister Jędrysek.
Zaraz po objęciu funkcji sekretarza stanu, Głównego Geologa Kraju minister Jędrysek wycofał dokument z konsultacji międzyresortowych (25 listopada). Konsultacje społeczne “Białej księgi” zakończyły się we wtorek. – Nie przerywałem konsultacji społecznych, gdyż chciałem dać możliwość wypowiedzenia się wszystkim zainteresowanym stronom. Z przesłanej korespondencji wynika jednak, że zdecydowana większość uwag wobec “Białej księgi” jest krytyczna – mówi minister Jędrysek.
Minister Jędrysek, jeszcze przed objęciem funkcji ministra, negatywnie odnosił się do Białej księgi, opiniując ten dokument dla posłów z Lubelszczyzny i Wielkopolski.
Przed zapisami znajdującymi się w “Białej księdze ochrony złóż kopalin” ostrzegało m.in. poznańskie przedsiębiorstwo wodociągowe Aquanet. Według jego przedstawicieli dokument umożliwiałby eksploatację złóż węgla brunatnego pod Poznaniem, co mogłoby negatywnie wpłynąć na jakość głównych ujść wody dla miasta i okolic. Więcej o tej sprawie można przeczytać TUTAJ.
Komentarze (0)