W październiku ubiegłego roku podczas Rady UE ds. Środowiska, minister Jan Szyszko zaproponował pomoc w odtwarzaniu populacji żubra w Europie. Wówczas wyraził gotowość nie tylko do przekazania kilku osobników zainteresowanym krajom, ale i pomoc finansową – nie określono jednak na jakich zasadach miałaby być przyznawana. Propozycja ta spotkała się z dużą aprobatą Komisji Europejskiej. Do tej pory nie wiadomo, czy i ile zainteresowane państwa będą musiały za żubry zapłacić. Białowieski park czasami przekazuje zwierzęta za darmo, niekiedy jednak je sprzedaje. Cena osobnika może wynosić nawet 5 tys. euro.
Resort poinformował, że obecnie przejęciem żubrów zainteresowane są Bułgaria i Rumunia. Póki co to ten pierwszy kraj złożył oficjalną prośbę o sześć żubrów, w tym trzy krowy i trzy byki. Ministrowie innych krajów członkowskich UE albo wciąż się zastanawiają, albo już odrzucili propozycję. Holandia zdecydowała, że nie przyjmie tych potężnych zwierząt ze względu na małą powierzchnię kraju i dużą ilość mieszkańców.
Obecnie na świecie żyje 5,5 tys. żubrów, z czego 1,5 tys. w Polsce. W naszym kraju populacja żubra została odtworzona po wojnie i obecnie zwierzęta te występują m.in. w Puszczy Białowieskiej, Puszczy Boreckiej czy w Bieszczadach. Można je też spotkać w woj. zachodniopomorskim. Ponadto około 1,3 tys. żubrów mieszka na Białorusi, a ponad 500 w Niemczech. Poza tym w Europie występuje niewiele osobników tych ssaków, w Danii są 32, w Belgii 18, a we Włoszech jedynie cztery.
Komentarze (0)