Katarzyna Błachowicz, “Recykling”: Czy w ramach dofinansowania NFOŚiGW przewidziane są środki uwzględniające projekty związane z gospodarką o obiegu zamkniętym?
Roman Wójcik, NFOŚiGW: Oczywiście, że finansowanie gospodarki odpadami zmierza w kierunku maksymalnego wykorzystania odpadów, czyli surowców wtórnych do produkcji różnych materiałów oraz asortymentów.
Uruchomiliśmy program pilotażowy dla pięciu gmin: Krasnobród (woj. lubelskie), Tuczno (woj. zachodniopomorskie), Wieluń (woj. łódzkie), Łukowica (woj. małopolskie), Sokoły (woj. podlaskie) dotyczący wdrażania gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ). W ramach programu wybrane gminy z różnych terenów Polski, o różnej wielkości i różnym stopniu zaawansowania mają wypracować i przetestować maksymalne wykorzystanie wszystkich odpadów w ramach obiegu zamkniętego.
Te możliwości działań są na tyle różne, że nie można przyjąć jednolitego wzorca dla całego kraju. Chcemy przetestować takie rozwiązania, które następnie będzie można przenieść jako wzór do dofinansowania innych gmin o podobnym charakterze.
Oprócz wspomnianego pilotażu dla tych pięciu gminach, we wszystkich programach są elementy gospodarki obiegu zamkniętego czy to będzie finansowanie ze środków europejskich, środków krajowych czy środków w ramach dofinansowania zagranicznego z Islandii, Norwegii i Liechtensteinu.
A we wszystkich tych działaniach, w których pojawiają się elementy związane z gospodarowaniem odpadami uwzględniono wykorzystanie odpadów zarówno do celów energetycznych, jak produkcji materiałów.
W gospodarce odpadami ważna jest prewencja powstawania odpadów, a z tym związana edukacja ekologiczna społeczeństwa. Jakie programy w tym zakresie przewiduje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej?
W ramach projektu pilotażowego dla pięciu gmin o obiegu zamkniętym przewidziana jest część dotycząca edukacji społeczeństwa. Mało tego te gminy staną się wzorcem edukacyjnym dla pozostałych samorządów, by miały możliwość korzystania z tych doświadczeń. Zatem mówimy o edukacji nie tylko na poziomie lokalnym, lecz wręcz ogólnopolskim.
Przygotowujemy również uruchomienie programów edukacyjnych, które były, są i będą realizowane w stopniu regionalnym lub ogólnopolskim. Rezygnujemy z finansowania szkoleń o zasięgu lokalnym, gdyż tego typu przedsięwzięcie powinny być realizowane przez województwie fundusze.
Natomiast skupimy się na edukacji o krajowym zasięgu, ze szczególnym naciskiem na duże miasta, gdyż tam jest największe problemy z recyklingiem, natury technicznej, społecznej, czy metodycznej pod kątem zagospodarowania odpadów i przystosowanie infrastruktury. Jeżeli edukacja będzie realizowana od podstaw poprzez przedszkola, szkoły, trafiając w ten sposób i do dorosłych, w efekcie przyniesie ona najlepszy skutek.
Jednym ze sposobów edukowania są przygotowywane materiały takie jak foldery czy ulotki. Jednak, aby dotrzeć z przekazem na przykład do młodzieży powinny być chyba wykorzystywane jeszcze inne środki przekazu?
Owszem, w dzisiejszych czasach do młodzieży nie trafi się jedynie przez foldery, książki, gdyż musi być interakcja poprzez Internet, strony społecznościowe, media.
Edukowanie powinno odbywać się na wielu frontach, trafiać poprzez odpowiednie dobrane metody do właściwego wieku i doświadczenia jej odbiorców – tak, by efektywność wydatkowanych środków na edukację była jak największa. Najlepiej, aby każda złotówka przyniosła wymierne efekty prośrodowiskowe i ekologiczne.
Jerzy Kułak
Komentarz #8211 dodany 2017-10-30 12:01:05
Samorząd Gminy w moim odczuciu jest ostatnią instytucją która może mieć wpływ na realizację idei GOZ. Samorząd gminy ma jeśli nie żaden to najwyżej znikomy wpływ na unikanie powstawania odpadów, a ten czynnik w największym stopniu decyduje o powodzeniu idei GOZ. Samorząd gminy może tylko zorganizować bardzo dokładną selektywną zbiórkę odpadów i przekazać te odpady bądź bezpośrednio do recyklera (jeśli spełnią wymagania jakościowe tegoż ) bądź do zakładu doczyszczania odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki, który to zakład przygotuje je w ten sposób, aby spełniały wymagania recyklera. A tak na marginesie realizacje idei GOZ należało by rozpocząć od rozwiązania sprawy nieetykietowania butelek PET etykietami z folii PVC, których usunięcie wymaga ich ręcznego oddzielenia.