Do konkursu „Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w infrastrukturze publicznej i mieszkaniowej” zgłoszono 135 projektów na łączną kwotę dofinansowania ponad 305 mln zł. Ocenę formalną pozytywnie przeszło 120 z nich o wartości około 278 mln zł. Ostatecznie wybrano dwa projekty grantowe, które zostaną dofinansowane kwotą 22,2 mln zł oraz 21 projektów niegrantowych z dofinansowaniem wysokości 47,4 mln zł.
– Zainteresowanie było bardzo duże. Świadczy o tym liczba podmiotów oraz kwota, na jaką samorządy złożyły wnioski – mówi wicemarszałek województwa śląskiego Wojciech Kałuża.
Jednym z zaakceptowanych projektów jest „Likwidacja niskiej emisji poprzez podłączenie budynków do sieciowego nośnika ciepła na zabytkowym osiedlu mieszkalnym w Czerwionce-Leszczynach”. Koszt tej inwestycji to około 14,3 mln zł, a wysokość dofinansowania – ok. 11 mln zł. Projektem ma zostać objętych 205 mieszkań w charakterystycznych budynkach zwanych familokami. Jego realizacja potrwa około dwóch lat.
Z kolei 147,5 mln zł trafi do mieszkańców regionu śląskiego w ramach inwestycji w odnawialne źródła energii. Tu wpłynęło 125 wniosków ubiegających się o dofinansowanie. Eksperci ocenili pozytywnie 107 z nich. Wnioskowane dofinansowanie przekraczało dostępną alokację, która pierwotnie wynosiła niespełna 76 mln zł. Zarząd województwa wynegocjował jednak dodatkowe 81,6 mln zł z budżetu państwa, dzięki czemu podwoił pulę dofinansowania dla projektów związanych z budową i przebudową infrastruktury służącej do produkcji i dystrybucji energii ze źródeł odnawialnych. Wybrano cztery projekty: jeden niegrantowy na kwotę 53 mln zł oraz trzy grantowe na łączną kwotę około 94,5 mln zł.
– To trudny projekt, który kosztował nas mnóstwo pracy, by pozyskać dodatkowe środki. Gdyby nie wsparcie strony rządowej, ten projekt nie miałby szans tak się rozbudować. To efekt współpracy i szansa na skuteczną walkę z niską emisją, szczególnie w miejscach wskazanych przez Światową Organizację Zdrowia, jako te z najgorszą jakością powietrza. Ta walka potrwa dekady, ale warto ją podjąć w trosce o zdrowie i życie mieszkańców oraz przyszłość regionu – przekonywał marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.
Komentarze (0)