Jak poinformowały władze Opola na konferencji prasowej, podwyżka cen odbioru odpadów komunalnych od mieszkańców jest wymuszona obowiązującymi przepisami i rosnącymi kosztami ich zagospodarowania. Rosną też koszty systemu – coraz wyższa płaca minimalna, ceny zagospodarowania odpadów czy ceny prądu. Koszty całego systemu odbioru i zagospodarowania odpadów wzrosły z 27 mln zł w 2017 r. do 43 mln zł w 2021 r.
“Po zmianach w prawie przyjętych przez Sejm miasto musi podnieść stawki opłaty za odpady od mieszkańców. Spadną za to stawki od firm, bo parlament zobowiązał je wszystkie do segregacji odpadów, co oznacza niższe stawki opłat. Różnicę w kosztach poniosą mieszkańcy, gdyż system zgodnie z ustawą musi być finansowany przez wytwarzających odpady. Rząd co prawda zapowiadał kilka miesięcy temu wycofanie się z tych zmian, ale niestety skończyło się na zapowiedziach” – wyjaśnia Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza.
Według prognoz władz miasta Opole, mieszkaniec stolicy regionu powinien płacić za odbiór odpowiednio posegregowanych odpadów 28 złotych miesięcznie. Obecnie stawka ta wynosi 19 złotych/miesiąc. W przypadku, gdy śmieci będą niewłaściwie sortowane, stawka może być “karnie” podniesiona do 56 złotych od osoby miesięcznie.
Jeżeli chodzi o właścicieli nieruchomości niezamieszkałych (np. przedsiębiorcy, szkoły, urzędy, sklepy, itp.) opłata za pojemnik przeznaczony na segregowane odpady komunalne będzie wynosić odpowiednio np. 3,15 zł za pojemnik 60-litrowy, 6,30 zł za 120-litrowy czy 12,60 za 240-litrowy.
Aby minimalizować wpływ wzrostu na rodziny, miasto utrzyma dotychczasowe zniżki dla rodzin wielodzietnych. Wprowadzi też na początku przyszłego roku częściowe zwolnienie z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi mieszkańców, którzy spełniają kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej.
Komentarze (0)