Planowany blok C elektrowni na węgiel kamienny w Ostrołęce miał kosztować ok. 6 mld zł i zacząć pracę w 2023 r. Najpierw jednak Sąd Okręgowy w Poznaniu stwierdził nieważność uchwały zebrania akcjonariuszy spółki Enea zezwalającej na budowę bloku.
Energa i Enea – państwowe spółki zaangażowane w projekt – zawiesiły pieniądze na budowę bloku C na początku 2020 roku, tym samym wstrzymując prace nad konstrukcją.
Ponad rok po wstrzymaniu budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce, ruszyła rozbiórka betonowej konstrukcji chłodni kominowej i pylonów.
Dwa ogromne słupy to najbardziej charakterystyczny element niedokończonej budowy. Projekt zakładał, że wieże będą ze sobą połączone, nie udało się tego jednak zrealizować. Dlatego pylony, ze względów bezpieczeństwa, muszą zostać zdemontowane.
Podczas demontażu nie będą stosowane materiały wybuchowe. Wieże będą rozbierane poprzez odcinanie kolejnych fragmentów konstrukcji.
Jak informuje portal moja-ostroleka.pl, rozbiórka miała zacząć się w drugim kwartale tego roku, jednak prace rozpoczęto już teraz. Każdego dnia znikają kolejne przęsła niedokończonej chłodni kominowej.
Szacuje się, że niezrealizowany blok Elektrowni Ostrołęka to strata ok. 1 mld zł dla budżetu państwa. Rozbiórka będzie kosztować kolejne miliony. Niewielka część środków wydanych na budowę pylonów i wieńca chłodni kominowej zostanie odzyskana – pozostałości z rozbiórki trafią do sprzedaży lub posłużą jako kruszywo pod budowę dróg.
Komentarze (0)