Prace nad stworzeniem innowacyjnego systemu gaszenia urządzeń pod napięciem, ze szczególnym uwzględnieniem instalacji fotowoltaicznych już trwają. Pomysł zdobył uznanie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które przyznało kieleckiej firmie dofinansowanie na ten cel.
– Na przeprowadzenie badań i stworzenie innowacyjnej gaśnicy otrzymaliśmy 3 mln 700 tys. zł. Współpracujemy z naukowcami, bo zależy nam na jak najbardziej profesjonalnym rozwiązaniu. Wykorzystujemy nasze wieloletnie doświadczenie w budowie instalacji fotowoltaicznych i wiedzę pracowników Politechnik: Świętokrzyskiej i Warszawskiej – zaznaczył Łukasz Dziedzic, prezes EkoEnergia Polska.
Zgodnie z umową z NCBR produkt powinien trafić na rynek w pierwszej połowie 2023 r.
– To będzie dwukomorowe urządzenie gaśnicze zawierające dwa środki gaśnicze. Pierwszy z nich odcinać będzie dopływ prądu do instalacji, drugi natomiast będzie odpowiadać za gaszenie źródła pożaru. Będzie to rozwiązanie innowacyjne, do tej pory nie ma takiego produktu na rynku. I nie chodzi tylko o Polskę, ale o cały świat – poinformował dr Rafał Porowski, prof. Politechniki Świętokrzyskiej, który jest pomysłodawcą tego rozwiązania i odpowiada za jego wdrożenie.
Substancja odcinająca dopływ prądu będzie niepalna, będzie też charakteryzować się wysoką lepkością, żeby tworzyć na module PV rodzaj filtru odcinającego dopływ promieni słonecznych do struktury ogniw fotowoltaicznych. Ma być także na tyle elastyczna, aby można ją było usunąć bez uszkodzenia instalacji.
– Będzie to szczególnie trudne wyzwanie, ponieważ substancja ta musi być również niepalna oraz nietoksyczna, jak również optymalna pod kątem składu chemicznego i oddziaływania na środowisko naturalne. Dlatego do współpracy zaprosiliśmy również wykwalifikowany zespół badaczy z Politechniki Warszawskiej, którzy mają doświadczenie w tej dziedzinie. Obecnie prowadzone badania nad różnymi dodatkami do substancji chemicznych, które moglibyśmy wykorzystać – dodał prof. Porowski.
Wprowadzenie gaśnicy na rynek będzie poprzedzone testami oraz badaniami dopuszczającymi produkt do obrotu. Testy gaśnicze prowadzone będą nie tylko w warunkach laboratoryjnych, ale przede wszystkim na instalacjach fotowoltaicznych o mocy 10 kW oraz różnorodnym podłożu imitującym dachy. Zanim produkt trafi na rynek, będzie poddany certyfikacji.
Komentarze (0)