Rola zieleni dla prawidłowego funkcjonowania miasta i zdrowia jego mieszkańców wydaje się oczywista. Dlaczego więc ciągle ubywa zieleni w miastach, a istniejąca jest w tak fatalnej kondycji? Ludzie nie tylko nie dostrzegają jej znaczenia, ale również postępują niekonsekwentnie w tym obszarze. Z jednej strony zabudowują ważne dla klimatu miasta kliny napowietrzające, doprowadzające świeże powietrze do śródmieścia dużych miast, z drugiej zaś skłonni są zapłacić spore pieniądze, aby tylko mieszkać i pracować w otoczeniu dojrzałej i zdrowej zieleni. Przypomina o tym m.in. artykuł Jana Łukaszkiewicza. A co powoduje ludźmi, że decydują się na wielogodzinne podróże przez zakorkowane miasto, aby pospacerować po parku? Być może fantastycznie zaprojektowane, właśnie kwitnące rabaty bylinowe? Do Anglii przyjeżdżają corocznie tysiące turystów, aby podziwiać malownicze i niepowtarzalne rabaty bylinowe w Hestercombe (Somerset) lub Upton Grey (Hampshire). O znaczeniu i możliwościach, jakie dają dobrze zaprojektowane i właściwie pielęgnowane rabaty bylinowe pisze Monika Kosińska.
Od lat istotnym problemem jest walka ze szkodnikami. Kasztanom, które na trwałe zrosły się z naszym krajobrazem, zagraża mikroskopijny motylek - szrotówek kasztanowcowiaczek. O szansach wygrania walki z tym żarłocznym szkodnikiem pisze w swoim artykule Paweł Bichta. Ochronie drzew i krzewów w miastach poświęcone są także artykuły Danuty Kropczyńskiej oraz Czesława Zamorskiego. Obecnie warunki miejskie są nie...