Siedlisko przyrodnicze o nazwie „Śródlądowy bór chrobotkowy” to jedno z najciekawszych siedlisk rozpoznanych w szacie roślinnej Polski. Jest to prawdziwa osobliwość przyrodnicza – bardzo rzadko spotykana, lecz gdy ktoś miał okazję ją obserwować, temu nigdy nie umknie z pamięci.
Gdy mowa o borach, nie mamy na myśli prastarych, rozległych ostępów, lecz zbiorowiska roślinności drzewiastej z dominacją drzew iglastych. Ich przeciwieństwem są lasy, czyli zbiorowiska roślinności drzewiastej z dominacją drzew liściastych. Oczywiście, w przyrodzie występują stadia pośrednie – bory mieszane (z domieszką drzew i krzewów liściastych) i lasy mieszane (z domieszką drzew i krzewów iglastych). Najogólniej można dodać, iż lasy najczęściej zajmują gleby żyzne, często organiczne, o stosunkowo dobrym uwilgotnieniu, natomiast bory znajdują dobre dla siebie warunki na glebach uboższych, mineralnych, o niskim stopniu uwilgotnienia i niskim poziomie wód gruntowych.
Jak szarosine morze
Omawiane zbiorowisko zdecydowanie należy do borów, pod względem zarówno warunków siedliskowych, jak i składu gatunkowego fitocenoz.
Siedlisko Natura 2000 91T0 jest stosunkowo jednorodne pod względem fitosocjologicznym na terenie naszego kraju, dlatego wyróżniono tylko jeden podtyp: 91T0-1 – „Sosnowy bór chrobotkowy”. Fitocenozy tego siedliska zaliczane są przede wszystkim do zespołu Cladonio-Pinetum1. Wyróżnia się on znacząco spośród innych zbiorowisk z klasy Vaccinio-Piceetea. Charakteryzuje się stosunkowo mało zwartym drzewostanem sosnowym, niemal całkowitym brakiem podszytu oraz występowaniem bardzo licznych chrobotków (Cladonia) w runie. Właśnie chrobotki (są to naziemne i nadrzewne porosty) nadają charakterystyczny rys temu zespołowi roślinnemu. Do najczęściej występujących w tym typie boru porostów zaliczymy m.in.: chrobotka reniferowego (Cladonia rangiferina), chrobotka leśnego (Cladonia arbuscula), chrobotka widlastego (Cladonia furcata) i chrobotka gwiazdkowatego (Cladonia uncialis). Spotkać też można inne porosty, przede wszystkim płucnicę islandzką (Cetraria islandica).
W prawdziwym borze chrobotkowym porostów jest tak wiele, że prawie nie ma tam już miejsca dla innych gatunków runa leśnego, gdzieniegdzie tylko spotkać można grzyby czy kępy odpornych na trudne warunki siedliskowe roślin, np. kostrzewy owczej (Festuca ovina),borówki czarnej (Vaccinium myrtillus) czy płat jastrzębca kosmaczka (Hieracium pilosella). W związku z silną dominacją chrobotków w runie bardzo często dno boru chrobotkowego wygląda jak szarosine morze.
Tworzące drzewostan boru chrobotkowego sosny (Pinus sylvestris) najczęściej są drzewami rachitycznymi, słabo przyrastają na grubość, czemu trudno się dziwić, gdyż zajmują bardzo ubogie siedlisko. Niezmiernie rzadko towarzyszą im pojedyncze brzozy (Betula pendula), dęby szypułkowe (Quercus robur) i jarzębiny (Sorbus aucuparia). W podszycie sporadycznie występują krzewy jałowca (Juniperus communis).
Przyrodnicza perełka
Naturalne bory chrobotkowe wykształcają się w bardzo trudnych warunkach siedliskowych – na ubogich, piaszczystych glebach, z bardzo niskim poziomem wód gruntowych. Bez wahania można powiedzieć, że ten typ boru zajmuje najuboższe i najsuchsze siedliska2. Warto zaznaczyć, iż naturalne bory chrobotkowe to prawdziwa rzadkość i przyrodnicza perełka. Dlatego zostały objęte ochroną w ramach Programu Natura 2000. Są one fitocenozami bardzo wrażliwymi ze względu na obecność licznych gatunków porostów, które są organizmami wymagającymi, nieprzewidywalnymi i kapryśnymi. Zarówno chrobotki, jak i inne gatunki porostów cenią sobie stabilizację – wszelkie zmiany klimatu, trofii (żyzności), wilgotności podłoża i powietrza, temperatury, a także dostępności światła mogą w krótkim czasie spowodować wycofanie się chrobotków z danego miejsca. Z drugiej strony, przyrodnicy często zaskakiwani są nagłymi masowymi pojawami chrobotków w miejscach, gdzie wcześniej ich nie było lub były nieliczne.
Bardzo interesującą cechą borów chrobotkowych jest ich „umiejętność” pojawiania się w miejscach przekształcanych przez człowieka, np. na poligonach, pozbawionych wypasu wrzosowiskach, a nawet w rabunkowo wykorzystywanych borach świeżych (nieco bogatszych pod względem troficznym, wilgotnościowym i gatunkowym niż bory suche), gdzie człowiek nagle i silnie przerzedził drzewostan, wydeptał lub wygrabił ściółkę. Bór chrobotkowy na siedlisku boru świeżego jest niczym innym jak antropogeniczną fazą degeneracji boru świeżego.
Chrobotki często towarzyszą sośnie w kolonizowaniu porzuconych pól uprawnych oraz na plantacjach sosny i w tzw. laskach chłopskich. W takich miejscach ubogie siedlisko i rzadki drzewostan sprzyjają tymczasowemu wykształcaniu się borów chrobotkowych. W naszym kraju są to stosunkowo nietrwałe fitocenozy, które ustępują w toku sukcesji układom bardziej złożonym i bogatszym gatunkowo.
Ochrona borów
Dla efektywnej ochrony borów chrobotkowych bardzo ważne jest rozpoznanie, czy w danym przypadku mamy do czynienia z naturalnym borem chrobotkowym, czy też z tym pochodzenia antropogenicznego. Jest to istotne, ponieważ naturalne bory chrobotkowe są tworem trwałym, roślinnością klimaksową dla swojego typu siedliska. W związku z tym naturalne zbiorowiska borów chrobotkowych można objąć ochroną obszarową i pozostawić naturalnym procesom (nie zapominając o monitoringu stanu siedliska!).
Inaczej ma się sprawa z borami chrobotkowymi pochodzenia antropogenicznego. Ponieważ są one tylko formą przejściową na drodze do regeneracji borów świeżych, mogą bardzo szybko zaniknąć. Objęcie ich ochroną obszarową nie rozwiąże problemu ochrony takiej fitocenozy, albowiem wciąż zachodzić w niej będą procesy zmierzające do odtworzenia fitocenozy boru świeżego, co wiąże się z szybkim zanikiem chrobotków w runie. Dla zachowania takich płatów boru chrobotkowego konieczne jest zastosowanie ochrony czynnej. I tutaj pojawia się pytanie, czy warto chronić takie tymczasowe fitocenozy, czy też należy uznać ich przejściowy charakter i pozwolić na zachodzenie naturalnych procesów przyrodniczych? W szerszej skali jest to jedno z podstawowych pytań, na które codziennie muszą odpowiadać przyrodnicy – co jest bardziej warte ochrony: obecny stan przyrody czy naturalne procesy przyrodnicze? W zależności od konkretnych okoliczności odpowiedź na to pytanie może być różna. W przypadku borów chrobotkowych warto wziąć pod uwagę, iż są one wielokrotnie rzadsze niż zastępujące je w toku sukcesji bory świeże i ich ochrona przyczynia się do zachowania pełni bogactwa fitosocjologicznego naszej szaty roślinnej.
Zazwyczaj bory chrobotkowe występują na niewielkich powierzchniach wśród innych borów, zwłaszcza borów świeżych. Ich fitocenozy spotkać można na wydmach śródlądowych, a także na piaskach pochodzenia polodowcowego. Bory chrobotkowe pochodzenia antropogenicznego występują również na bogatszych siedliskach, jednak są tam – jak wspomniano powyżej – jedynie etapem przejściowym na drodze do odbudowania się właściwego dla siedliska ekosystemu boru świeżego. Niektórzy badacze zbiorowisk roślinności borowej twierdzą wręcz, iż w Polsce niemal nie ma płatów naturalnych zbiorowisk borów chrobotkowych1. W związku z tym obejmowanie ich ochroną w formie obszarów Natura 2000 może się okazać pułapką, gdy w procesie regeneracji fitocenozy borów chrobotkowych przekształcą się w niechronione prawem unijnym bory świeże.
Nawet bory chrobotkowe pochodzenia naturalnego mogą nagle zacząć przekształcać się w bory świeże. Najczęściej dzieje się to pod wpływem wzrostu trofii siedliska. Może być ono skutkiem zarówno celowego nawożenia dla podniesienia żyzności i produktywności siedliska, jak i absorpcji azotu atmosferycznego przez glebę i żyjące w niej organizmy. Proces ten jest bardzo często obserwowany, czego przykładem może być wypieranie chrobotków przez trawy w borach chrobotkowych Borów Tucholskich1.
Analizując powyższe fakty, należy stwierdzić, że zachowanie borów chrobotkowych dla różnorodności biologicznej Unii Europejskiej to jedno z najtrudniejszych zadań stojących przed dzisiejszą ochroną przyrody. Tymczasem bory te, choć nieczęsto spotykane, jeszcze rzadziej zaś naturalne, mają do odegrania ważną rolę w ochronie różnorodności biologicznej naszego kraju i kontynentu. Siedlisko to jest miejscem życia licznych rzadkich i ginących gatunków fauny i flory. Przykładem może być sasanka otwarta (Pulsatilla patens), gatunek bardzo szybko zmniejszający liczbę stanowisk w naszym kraju. Bory chrobotkowe są jednym z głównych miejsc jego występowania w Polsce1. W borach chrobotkowych występują też rzadkie i chronione prawem unijnym ptaki, takie ja lelek kozodój (Caprimulgus europaeus). Jest to owadożerny ptak, który zdobywa pokarm, latając z szeroko otwartym dziobem poprzez niezbyt zwarte drzewostany borowe. Bór chrobotkowy jest dla tego ptaka idealnym miejscem do życia. Podobnie jak dla skowronka borowego – lerki (Lullula arborea), związanego z ubogimi borami, bez gęstego podszytu i runa, tak by można było łatwo szukać pokarmu, spacerując po dnie lasu.
Gospodarka leśna i świadomość ekologiczna
Jak łatwo się domyślić, bory chrobotkowe nie mają niemal żadnego znaczenia dla gospodarki człowieka. Odznaczają się rekordowo niską produktywnością, ich bonitacja jest słaba, a poszczególne drzewa krzywe, niskie, czasem przybierające fantazyjne kształty. Gospodarka leśna w borach chrobotkowych jest zupełnie nieopłacalna, dlatego odchodzi się od ich wykorzystywania gospodarczego. Zarzucono wzbogacanie „na siłę” (a przez to niszczenie) drzewostanów sosnowych takich borów olszą szarą (Alnus incana), dębem szypułkowym (Quercus robur) czy zupełnie obcymi geograficznie dębem czerwonym (Quercus rubra) i czeremchą amerykańską (Prunus serotina). Zaniechano również sztucznego nawożenia. Zamiast tego w poszczególnych nadleśnictwach pojawia się godna pochwały tendencja do wyłączania płatów boru chrobotkowego z gospodarki leśnej, a nawet obejmowanie ich ochroną, np. w postaci lasów glebochronnych lub użytków ekologicznych.
Ale niewłaściwa gospodarka leśna to nie jedyne zagrożenie, jakie dotyczy borów chrobotkowych. Problemem, oprócz naturalnych procesów sukcesji, jest również silnie szkodzące porostom zanieczyszczenie powietrza. Na domiar złego nasza wiedza na temat ekologii, a w szczególności tendencji dynamicznych tego typu ekosystemów, wciąż jest niewystarczająca, co w kontekście szybko zmniejszającego się areału występowania borów chrobotkowych jest bardzo niepokojące. Niski stan wiedzy na temat borów nie pozwala bowiem na opracowanie efektywnych zasad i metod ochrony tego siedliska.
Tymczasem jednak wciąż możemy cieszyć się obecnością borów chrobotkowych w naszych kompleksach leśnych i na zarastających sosną nieużytkach. Warto je odwiedzić i przyjrzeć się z bliska niezwykle pięknym porostom decydującym o charakterze tego siedliska przyrodniczego. Na swój sposób są one atrakcyjne również zimą. Taki spacer na pewno nie zaszkodzi porostom – rozmnażają się one m.in. na skutek fragmentacji plechy.
dr Anna Traut-Seliga, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Skierniewicach
Śródtytuły od redakcji
Źródła
1. Danielewicz W., Pawlaczyk P.: Śródlądowy bór chrobotkowy. [W:] Herbach J. (red.): Lasy i bory. Poradniki ochrony siedlisk i gatunków Natura 2000 – podręcznik metodyczny. T. 5. Ministerstwo Środowiska. Warszawa 2004.
2. Matuszkiewicz W.: Przewodnik do oznaczania zbiorowisk roślinnych Polski. PWN. Warszawa 2007.