Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody, dyskutowany już przeszło rok, w ostatnim czasie wywołuje coraz więcej komentarzy. Przewiduje on bowiem m.in. utworzenie parku narodowego bądź zmianę jego granic, bez – tak jak to było dotychczas – uzgadniania tego z samorządami. Lokalne władze miałyby jedynie możliwość zaopiniowania takich decyzji. Nic zatem dziwnego, że obywatelska inicjatywa spotkała się z żywiołową reakcją środowiska zarówno samorządowego, jak i związanego z szeroko pojmowaną ochroną przyrody.
Janusz Zaleski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, Główny Konserwator Przyrody
Rozumiem pomysłodawców tego projektu. To wynik zniecierpliwienia 10-letnim już okresem, kiedy nie poszerzono ani nie powołano żadnego parku. Mając na względzie racje ogólnonarodowe – a park jest dobrem ogólnonarodowym – i szanując lokalne interesy i poglądy, trzeba uznać też interes wspólny.
Projekt nie pozbawia gmin prawa współdecydowania. Oczywiście, opiniowanie nie jest takim mocnym instrumentem jak uzgadnianie, ale głos samorządu będzie słyszalny. Uważam, że mechanizm zaproponowany w projekcie daje możliwość konsultacji i negocjacji, łagodzenia konfliktów i szukania wspólnego rozwiązania.
Sadzę, że powinniśmy tworzyć jak najwięcej mechanizmów konsultacyjnych i informacyjnych, służących osiąganiu porozum...