Sprzedaż dobra, gorzej z ceną
Makulatura, szkło, tworzywa sztuczne ? chętnych na kupno odpadów zbieranych selektywnie nie brakuje. Zdecydowanie gorzej jest jednak z ich ceną ? jej wysokość powoduje, że nie starcza środków na pokrycie kosztów ich zbiórki, transportu, doczyszczania czy belowania.
Jacek Fertikowski, prezes Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Złotowie, mówi krótko: ? Nie mamy żadnych kłopotów ze sprzedażą odpadów zbieranych selektywnie. Odbiór mamy zapewniony na bieżąco. Opinię tę potwierdza Walenty Pacewicz, prezes MPO w Białymstoku: ? To recyklerzy dzwonią do nas, wysyłają zapytania o możliwość zakupu poszczególnych frakcji surowcowych. Dodaje, że mimo iż w ciągu ostatnich kilku lat ilość odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki wzrosła o ponad 50%, to problemu z ich dalszą sprzedażą nie ma. ? Firmy recyklingowe same zabiegają o ich zakup, aby zapewnić odpowiednie moce przerobowe dla swoich instalacji.
Co sprzedaje się najlepiej?
U prezesa Pacewicza z Białegostoku największym zainteresowaniem cieszy się makulatura, szkło bezbarwne oraz butelki typu PET, a mnie zapytań jest o folię i aluminium. Natomiast prezes Fertikowski ze Złotowa mówi, że u niego wszystko schodzi dobrze.
Dla kupujących ważne jest, aby odpady były jak najlepszej jakości: ? Problemem są dodatkowe elementy znajdujące się na opakowaniach. I tak na przykład na rynku produktów spożywczych znajduje się ba...