Płazy trudno jest chronić, ponieważ budzą liczne kontrowersje. Postrzegane są one jako mało ważne, nieatrakcyjne, zbędne. Inwestowanie czasu i energii w ochronę ?jakichś żabek? często traktowane jest jak fanaberia.

Zdecydowanie łatwiej zrozumieć ponoszenie kosztów na ochronę zwierząt dużych, ?szlachetnych?, takich jak żubr czy orzeł, i takie działania nie budzą zazwyczaj sprzeciwu. Jednak taka niesprawiedliwa względem płazów postawa jest nie do obrony. Chodzi nie tylko o względy etyczne, ale również o bilans ekonomiczny. Płazy, w ujęciu zarówno globalnym, jak i lokalnym, mogą dostarczać ludziom wymiernych korzyści.


Ochrona siedlisk płazów = ochrona zasobów wodnych
Urbanizacja nieodzownie łączy się ze spadkiem poziomu wód gruntowych. To zagadnienie kojarzy się raczej z obszarami wiejskimi, ale również w miastach może się wiązać z problemami, np. z zamieraniem zieleni miejskiej. W przestrzeniach zurbanizowanych brak wody szybko może przerodzić się w jej nadmiar, co przy nie zawsze wystarczającej przepustowości kanalizacji burzowej prowadzi do zalewania piwnic i dróg. Jednym ze sposobów na zatrzymanie wody w mieście, a zarazem na przechwytywanie jej po intensywnych opadach czy roztopach, jest zachowanie naturalnej zieleni miejskiej. Struktury te zapobiegają spadkowi poziomu wód gruntowych, przechwytują nadmiar wód opadowych, a także utrzymują chłodny, wilgotny mikroklimat, buforując efekt tzw. miejsk...