Posłaniec publiczny

Obecnie, gdy chcemy przekazać pilną wiadomość na drugi koniec miasta, bez problemu można skorzystać z telefonu lub Internetu. Dawniej nie było takich udogodnień. Stąd pojawili się posłańcy, którzy spełniali często bardzo ważne funkcje w miastach.

Dawniej miasta były znacznie mniejsze i w połowie XIX w. tylko Warszawa wyróżniała się w tym względzie. Przykładowo w 1847 r. było tu 220 ulic i 167 tys. stałych mieszkańców, a prawie 250 tys. razem ze stacjonującym wojskiem i przyjezdnymi. Choć jednak w pozostałych miastach tylko w nielicznych liczba mieszkańców dochodziła do 50 tys., to i tak komunikowanie się w interesach czy sprawach towarzyskich było utrudnione. W takich warunkach nie można było nawet liczyć na własną służbę, gdyż w tym charakterze zatrudniane były zwykle osoby ze wsi, nieznające topografii miasta. Wydawało się więc, że jedynym rozwiązaniem może być zorganizowanie specjalnej grupy miejscowych osób, które zajmowałyby się takimi usługami. Tak jak to odbywało się już w innych miastach europejskich ? np. Paryżu, Berlinie, Wiedniu, Dreźnie czy Pradze.

Pierwsi komisjonerzy

Prawdopodobnie pierwsza taka działalność uruchomiona została w Warszawie w 1835 r. przy ?Biurze Informacyjnym i Komisowym? prowadzonym przez firmę ?Glucksberg, Kaczanowski i Komp.?. Zakres tej działalności był jednak niewielki i sprowadzał się głównie do roznoszenia czasopism prenumer...