– W obecnym sezonie grzewczym jest to 32% wszystkich gospodarstw w Polsce, wobec 27% w poprzednim sezonie – raportuje Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla, powołując się na wyniki badania rynkowego przeprowadzonego przez agencji Minds&Roses.
Dlaczego węgiel
Izba wylicza, że najczęściej wykorzystywanym sortymentem węgla w obecnym sezonie jest sortyment gruby (64%), następnie sortyment średni (33%), a sortymenty najdrobniejsze (miał/ekomiał) stanowią zaledwie 3% węgla wykorzystywanego w ogrzewnictwie indywidualnym.
– Ze względu na wysoką emisję dwutlenku węgla z roku na rok powoli odchodzimy od ogrzewania węglem. Nie wszystkich jednak stać jest na wymianę pieca i sposobu ogrzewania, w związku z tym pozostają przy węglu, który wciąż jednak ma swoje zalety – komentuje portal taniwegiel.waw.pl .
Portal podkreśla, że węgiel to wciąż łatwo dostępny kruszec. – Nie musimy też daleko szukać, aby otrzymać opał. Dodatkowo to najtańszy sposób na ogrzewanie domu. Ewentualna naprawa kotła jest stosunkowo niska, a dobrego dostawcę łatwo znaleźć w internecie – opisuje portal. Jeszcze łatwiejsza jest naprawa kopciucha.
Dodatkowo: decyzje o wyborze systemów ogrzewania podejmuje się jeszcze przed sezonem grzewczym. Latem ubiegłego roku wahania cen gazu i ropy oraz przestrogi przed możliwym ograniczeniem ich dostępności przyczyniły się do wyboru węgla, który uchodził za paliwo „najpewniejsze”. W warunkach kryzysu energetycznego, czy nawet objawów paniki rynkowej, na korzyść pieców węglowych jest przy tym możliwość przestawienia ich na inne rodzaje paliwa, np. drewno.
Ile to kosztuje?
Polacy słono zapłacili za wybór węgla. Jak wylicza Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla w skali całego kraju w obecnym sezonie grzewczym (2022/2023), średnie wydatki na zakup węgla wzrosły średnio o 49% i wyniosły ponad 4 400 zł. To wzrost aż o 49% w porównaniu do poprzedniego sezonu grzewczego!
Największy odsetek – bo aż 32% gospodarstw domowych, na zakup węgla wydało więcej niż 5000zł.
11% gospodarstw wydało pomiędzy 4000 zł a 4999 zł.
26% gospodarstw wydało od 3000 zł do 3999 zł.
15% gospodarstw wydało od 2000 zł do 2999 zł.
11% gospodarstw wydało poniżej 2000 zł na zakup węgla.
5% gospodarstw odmówiło udzielenia odpowiedzi lub odpowiedziało „nie wiem”.
Wraz ze wzrostem wydatków na węgiel wzrósł także udział tych wydatków w budżetach domowych i w obecnym sezonie grzewczym wyniósł on 11,1% (wobec 8,3% w poprzednim sezonie grzewczym).
Skutki zdrowotne
Są także skutki zdrowotne. Według raportu „Spalanie węgla w domowych piecach – Zagrożenia zdrowotne” opracowanego przez Health and Environment Alliance (HEAL) spalanie węgla w domach jest jednym z głównych źródeł zanieczyszczenia powietrza w Polsce, ponieważ proces ten wiąże się z emisją dużych ilości pyłu oraz zawartych w pyle metali ciężkich (w tym ołowiu) i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (w tym benzo(a)pirenu), które są substancjami rakotwórczymi.
– Osoby starsze są znacznie bardziej zagrożone niekorzystnym oddziaływaniem zanieczyszczeń powietrza niż osoby młodsze, wpływa na to większe zaawansowanie procesów chorobowych, do których zanieczyszczenia powietrza znacząco się przyczyniają. Drugą grupę wysokiego ryzyka stanowią dzieci, niemowlęta, a nawet nienarodzone płody – czytamy w raporcie.
Ile kosztuje nas spalanie węgla? Za pozostanie przy energetyce węglowej zapłacimy nie tylko zdrowiem
Komentarze (0)