Współcześnie w ofercie muzeów jest coraz więcej miejsca na naturę, a tym samym na działalność architektów krajobrazu. Rośliny mogą stać się częścią programu edukacyjnego, a także obiektami sztuki. Znajdują się już nie tylko w otoczeniu budynku, ale śmiało wkraczają do jego wnętrz.

Projektanci zieleni, współpracując z kuratorami wystaw, tworzą kompozycje przestrzenne, które mają na celu wprowadzenie zwiedzających w specyficzny nastrój.

Sztuka algorytmiczna

Wiosną tego roku ogród przed berlińskim Muzeum Historii Naturalnej został przekształcony w instalację artystyczną „Pollinator Pathmaker” (w wolnym tłumaczeniu: kreator tras zapylaczy). Ma ona skłonić do zastanowienia się nad rolą zapylaczy w tkance miejskiej. Nasadzenia są realizacją wizualizacji opartej na algorytmie przygotowanym przez artystkę Alexandrę Daisy Ginsberg. Konkretne gatunki zostały dobrane we współpracy z naukowcami z MHN i berlińskimi ekspertami. Rośliny następnie ułożono przy pomocy oprogramowania komputerowego w plan nasadzeń. Ogród powstał na terenie o powierzchni przeszło 700 m2. Z udziałem licznych wolontariuszy nasadzono ponad 7 tys. roślin 80 gatunków. Specjalnie napisany algorytm przyjmuje za cel zapewnienie pożywienia dla jak największej liczby gatunków...