Prezydent Andrzej Duda podpisał w czwartek ustawę o dodatku węglowym. Przewiduje ona dodatek w wysokości 3000 zł, który przysługiwać będzie gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
Konieczny wpis do CEEB
Dodatek będzie zwolniony od podatku i od możliwości zajęcia. Ważnym warunkiem otrzymania dodatku węglowego będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Wnioski o dodatek węglowy, podobnie jak w przypadku dodatku osłonowego, będzie można składać do gminy. Jego wzór będzie jednolity dla całej Polski, by odciążyć gminy i przyspieszyć realizację jego wypłat.
Zgodnie z opublikowanym w środę projektem rozporządzenia, wniosek o wypłatę dodatku węglowego zawiera dane dotyczące wnioskodawcy, w tym dane konieczne do jednoznacznej identyfikacji (imię, nazwisko, PESEL, dane dokumentu potwierdzającego tożsamość), i jego gospodarstwa domowego. Jak podkreślono, weryfikacja tych danych przez gminę jest konieczna, w szczególności z uwagi na fakt, że jednemu gospodarstwu domowemu przysługuje jeden dodatek węglowy. W przypadku złożenia wniosku przez więcej niż jednego członka gospodarstwa, przyznawany on będzie pierwszemu z wnioskodawców.
We wniosku trzeba będzie też wskazać miejsce zamieszkania, a także numer rachunku bankowego, na który ma zostać przekazana kwota dodatku. We wniosku trzeba będzie też zawrzeć informację o źródle ogrzewania na paliwo stałe.
Należy pamiętać, że informacje przedstawione we wniosku o wypłatę dodatku węglowego składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.
Jak będzie wyglądał wniosek o wypłatę dodatku węglowego? Oto wzór
Komu przysługuje dodatek?
Ustawa o dodatku węglowym nie zakłada kryteriów dochodowych, a dodatek będzie przysługiwał również gospodarstwom, które już zakupiły węgiel.
Zgodnie z przepisami dodatek węglowy przysługuje osobom posiadającym obywatelstwo polskie mającym miejsce zamieszkania i przebywającym w Polsce, cudzoziemcom m.in. na podstawie zezwolenia na pobyt stały czy w związku z uzyskaniem zgody na pobyt ze względów humanitarnych.
11,5 mld zł na dodatki węglowe
Nowe przepisy zakładają, że maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosić będzie 11,5 mld zł, a źródłem finansowania będzie Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ustawa przewiduje, że Narodowy Bank Polski (NBP) przekaże do tego funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Według Ministerstwa Finansów z NBP będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł.
Jak podano w ustawie, w przypadku gdy wykorzystanie środków wyniesie więcej niż 95 proc. tych środków, wysokość wypłacanych dodatków węglowych podlega proporcjonalnemu obniżeniu.
Nowe przepisy przewidują ponadto 2 mld zł na gwarancje dla linii kredytowej, jaką Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) ma utworzyć dla przedsiębiorstw ciepłowniczych. Gwarancje oraz kredyty mają zapewnić płynność dla ciepłowni. BGK będzie mógł zaciągać kredyty i emitować obligacje na rynku krajowym i na rynkach zagranicznych, z których środki przeznaczone są na utworzenie linii kredytowej dla przedsiębiorców będących przedsiębiorstwami energetycznymi, których działalność jest w całości lub w przeważającej części związana z wytwarzaniem ciepła i jest objęta wymogiem uzyskania koncesji. Kredyty w ramach linii kredytowej dla przedsiębiorców będą udzielane w celu zagwarantowania ciągłości dostaw ciepła do odbiorców na cele mieszkaniowe lub użyteczności publicznej, w szczególności na potrzeby zakupu i rozliczenia węgla kamiennego. Maksymalna kwota kredytu to 20 mln zł.
Ustawa o dodatku węglowym przewiduje możliwość umorzenia w całości lub części – na wniosek ministra finansów – wierzytelności Skarbu Państwa, powstałych z tytułu udzielonej gwarancji przedsiębiorstwom energetycznym.
Nowe przepisy dotyczące dodatku węglowego wejdą w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Rekompensaty dla ciepłowni oraz dopłaty dla gospodarstw domowych używających do ogrzania pelletu, drewna, oleju opałowego i LPG
W ubiegłym tygodniu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że oprócz dodatku węglowego rząd zaproponuje także rekompensaty z budżetu dla ciepłowni w zamian za ograniczenie do 40 proc. wzrostu cen ciepła, oraz dopłaty dla gospodarstw domowych używających do ogrzewania pelletu, drewna, oleju opałowego i LPG.
Zgodnie z zaprezentowanymi założeniami projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw, gospodarstwa domowe ogrzewające się indywidualnie i korzystające z innych źródeł niż węgiel i gaz ziemny otrzymają jednorazowo dodatek na wybrane źródło ciepła. Będzie to 3000 zł, gdy głównym źródłem ogrzewania jest pellet albo inny rodzaj biomasy, jak brykiet drzewny, słoma, ziarna zbóż. W przypadku drewna kawałkowego dodatek ma wynieść 1000 zł. Jeżeli głównym źródłem jest LPG, dodatek wyniesie 500 zł. Przewidziano również kolejny dodatek – w wysokości 2000 zł – w przypadku kotłów na olej opałowy.
Ciepło systemowe
W przypadku ciepła systemowego Prezes URE ma ograniczyć do 40 proc. wzrost taryf na ciepło w ciepłownictwie systemowym. W zamian przedsiębiorstwa ciepłownicze, którym Prezes URE zatwierdza taryfy, dostaną z budżetu państwa rekompensatę równą różnicy kosztów, jakie będą ponosić w nadchodzącym sezonie grzewczym i kosztów na koniec poprzedniego sezonu, podniesionych o 60 proc.
Taryfa z rekompensatą ma objąć – obok gospodarstw domowych – wspólnoty mieszkaniowe, żłobki, szkoły, szpitale czy domy pomocy społecznej. Lista ta jest analogiczna do listy uprawnionych do korzystania z taryfowanych cen gazu.
MKiŚ oszacowało, że dzięki temu rozwiązaniu koszty uniknięte przeciętnego gospodarstwa domowego wyniosą 1012 zł, jeśli korzysta z ciepła wytwarzanego z węgla, i 3900 zł – jeśli paliwem ciepłowni jest gaz.
Koszt całego wsparcia oszacowano na 9,1 mld zł, z czego – według zapowiedzi – ok. 7 mld zł ma trafić do przedsiębiorstw ciepłowniczych, a ok. 2 mld zł do gospodarstw ogrzewających się indywidualnie.
Minister Moskwa informowała ponadto, że projekt ustawy jest w praktyce gotowy i wkrótce ma się nim zająć Stały Komitet Rady Ministrów. Do Sejmu powinien trafić na początku września.
Komentarze (0)