– Obywatele z Ukrainy, którzy obecnie przebywają w Suwałkach na Podlasiu, spytali władz miasta, czy mogą zorganizować tzw. sobotnik. To coroczna, wiosenna tradycja. Ukraińcy w czynie społecznym porządkują wtedy parki i skwery – opisuje w onet.pl Kamil Sznel, naczelnik Wydziału Obsługi Prezydenta, Komunikacji Społecznej i Promocji z Suwałk. W ten sposób “sobotnik” wraz z uchodźcami dotarł do Polski.
Djakuju znaczy dziękuję
— Chcieliśmy odwdzięczyć się miastu i ludziom, którzy tu mieszkają za to, że tak nas przyjęli. Dali nam dom, jedzenie, ubrania. Chociaż tak możemy za to podziękować — mówi Irina Kowal, pochodząca z Ukrainy mieszkanka Suwałk, cytowana przez TVN24.
Jak opisuje portal Suwałki Nasze Miasto przybysze ze wschodu grabili liście, zbierali śmieci i suchą trawę. Pomocy udzielił i sprzęt dostarczył suwalski magistrat.
Akcja nie spotkała się ze zrozumieniem suwalczan. Chociaż… zrozumienie nie było pełne. Na forach internetowych pojawiały się wpisy krytykujące pomysł „wykorzystywania uchodźców w takiej chwili do robienia porządków”. Dopiero dodatkowe wyjaśnienia motywów Ukraińców – budziły aprobatę i uznanie.
Kolejne miasta
Cytowany przez „Dziennik Bałtycki” reporter i pisarz, Witold Szabłowski, zapewnia, że to dopiero początek akcji społecznej. – Na ukraińskich grupach w internecie właśnie się skrzykują, żeby powtórzyć akcje w kolejnych polskich miastach – pisze Witold Szabłowski.
Gazeta donosi, że również w Trójmieście zgłaszają się chętni do pomocy w sprzątaniu Ukraińcy. W Gdańsku uchodźcy zamierzają posprzątać Park Jaśkowej Doliny, a w Gdyni rezerwat Kacze Łegi. Znane są również lokalizacje w Warszawie (Las Kabacki) oraz Krakowie (Park Lotników).
Onet, TVN24, Dziennik Bałtycki, Nasze Miasto Suwałki
Komentarze (0)