Akcję sadzenia drzew z prezydentem Andrzejem Dudą poprzedziła wycinka

Akcję sadzenia drzew z prezydentem Andrzejem Dudą poprzedziła wycinka
Judyta Więcławska
06.10.2023, o godz. 12:55
czas czytania: około 3 minut
0

Las to azyl, ostoja i miejsce ukojenia. Wszyscy wiemy, jak bardzo potrzebne są lasy; trzeba popularyzować ich sadzenie - powiedział prezydent Andrzej Duda, który wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą wziął we wtorek udział w akcji #sadziMy na terenie Nadleśnictwa Suchedniów (woj. świętokrzyskie). Szkoda tylko, że na potrzeby uroczystości wycięto kilka drzew.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Po raz piąty we wszystkich nadleśnictwach w całym kraju, w dniach 2-3 października, odbyła się akcja #sadziMy. Inicjatywa ma na celu zachęcenie Polaków do sadzenia drzew, także poza lasami. W ramach narodowego sadzenia drzew, przygotowano milion sadzonek różnych drzew i krzewów. Akcja organizowana jest z inicjatywy pary prezydenckiej przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. W jej ramach przez dwa dni każdy chętny może zgłosić się do najbliższego nadleśnictwa, by odebrać sadzonkę i zasadzić ją na własnym gruncie.

#sadziMY czy #wycinaMY

We wtorek prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą odwiedzili nadleśnictwo Suchedniów (woj. świętokrzyskie), gdzie wraz z zaproszonymi gośćmi wzięli udział w akcji #sadziMy. – Wszyscy wiemy, jak bardzo potrzebne są lasy. Tyle dzisiaj się mówi o ochronie klimatu. Tymczasem jednym z najlepszych sposobów ochrony klimatu są właśnie areały leśne – wskazywał prezydent Duda.

Nadleśnictwo Suchedniów/Facebook

Tymczasem w sieci pojawiły się doniesienia o wycince drzew, poprzedzającej uroczystość nasadzeń pary prezydenckiej.

“Parę dni temu byłem pobiegać w suchedniowskim lesie na Kruku. Najpierw zobaczyłem grupę młodych ludzi ubranych na zielono koszących trawę, obcinających maczetami krzewy i małe drzewka oraz obtrącających suche gałęzie z drzew. Pomyślałem, że to pewnie jakieś praktyki młodych leśników. Potem zobaczyłem cztery samochody saperskie, więc zapytałem co się dzieje, żeby nieopatrznie nie wylecieć w powietrze. Saperzy mnie oświecili, że przyjeżdża prezydent Duda. Następnie zauważyłem widoczny na zdjęciach plac i zacząłem się zastanawiać czy to lądowisko dla prezydenckiego helikoptera czy może po prostu reprezentacyjne miejsce na wyznanie prezydenckiej miłości do lasu.
Dziś się dowiedziałem! To prezydencka akcja #sadziMy, w wyniku której pojawiło się kilkanaście pni (ponad 20) po wyciętych kilkudziesięcioletnich drzewach. Oczywiście mogłem to wszystko błędnie zinterpretować, możliwe, że nie ma to żadnego związku z jutrzejszym przyjazdem Prezydenta. Mogłem też pomylić się co do nazwy akcji, może to jednak było #wycinaMy. Tak czy inaczej od jutra będzie w lesie piękniej. Darz bór!” – napisał 2 października na swym profilu Facebook Marcin Pajek, publikując poniższe zdjęcia.

5
3
1

Nastroje uspokojone

W reakcji na zarzuty internauty, głos zabrał Piotr Fitas, nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów, który tak tę sprawę komentuje: – Nie zrobiliśmy nic specjalnego na przyjazd prezydenta, co mogłoby się kojarzyć z dawnymi czasami – z malowaniem trawy na zielono, tudzież innymi szopkami. Zrobiono kosmetykę i coś czego wymagały względy bezpieczeństwa. Wycięto cztery lub pięć drzew, które były bezpośrednio pochylone na miejsce zgromadzenia, w którym miało wziąć udział do 600 osób. – I tyleż też wzięło w tym wydarzeniu. Także wycięto 4-5 drzew, poprawiono nawierzchnię składnicy drewna, która istnieje od 6 lat. – tłumaczył dziennikarzom TVN24.

Post Marcina Pajeka został edytowany: “Jestem po konstruktywnej rozmowie z Nadleśniczym Piotrem Fitasem. Zapewniono mnie, że najprawdopodobniej zostało wyciętych około 5 drzew, pozostałe pnie były tylko skrócone. Wcześniej Pan Piotr zaproponował też otwartą debatę dotyczącą lokalnych lasów, także jestem pełen optymizmu, że ta kontrowersyjna sytuacja będzie miała pozytywny wpływ na okoliczne lasy. Dodam jeszcze, że samą akcję sadzenia drzew, a zwłaszcza rozdawania sadzonek, uważam za bardzo dobry pomysł”.

O akcji nasadzeń

Akcja #sadziMY została zainaugurowana w 2019 r. przez prezydenta Dudę w odpowiedzi na zniszczenia dokonane przez huragan 100-lecia, który wystąpił na terenie Polski w 2017 roku. Huragan był największym takim kataklizmem w 95-letniej historii Lasów Państwowych. W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 r. nawałnice połamały i wywróciły miliony drzew na powierzchni ok. 70 tys. ha w pasie od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę, Kujawy po Kaszuby.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024