Konkurs o tytuł „Zielonej Stolicy Europy” odbywa się od 13 lat, a z każdą jego edycją wzrasta zainteresowanie tematyką kreowania przestrzeni przyjaznej środowisku oraz lokalnej społeczności. Większość tegorocznych kandydatów po raz pierwszy zaprezentuje przed komisją konkursową swoje sukcesy w obszarze ekologicznego zarządzania miastem.
Szansa dla polskich miast
O uzyskanie zaszczytnego miana w 2022 r. rywalizuje 18 miast: Belgrad, Budapeszt, Dijon, Gdańsk, Grenoble, Katowice, Kraków, Lyon, Maribor, Murcia, Parma, Pecz, Perugia, Poznań, Sofia, Tallin, Turyn i Zagrzeb. Finalistami konkursu zostaną kandydaci, którzy uzyskają najwyższe noty wystawiane przez jury w oparciu o 12 wskaźników środowiskowych. W ocenie zostaną uwzględnione m.in. poniższe czynniki: łagodzenie zmian klimatycznych, zrównoważony transport miejski, różnorodność biologiczna i przyrodnicza, adaptacja do zmian klimatycznych, jakość powietrza, hałas, ekoinnowacje oraz wydajność energetyczna. Do najnowszej edycji konkursu zakwalifikowały się aż cztery miasta z Polski. Czym wyróżniają się na tle kandydatów i co przesądziło o ich zgłoszeniu? Na to pytanie najlepiej odpowiedzą sami kandydaci.
Bogactwo zieleni w Katowicach
– Przygotowaliśmy dokumenty aplikacyjne, ponieważ mieliśmy się czym pochwalić. Aplikując w tym konkursie, pokazujemy, że chcemy być nie tylko częścią transformacji gospodarczej, ale również ekologicznej. Wiele osób zaskakuje informacja, że Katowice to trzecie najbardziej zielone miasto w Polsce. Lasy, parki i stawy stanowią prawie połowę powierzchni stolicy województwa śląskiego. Jesteśmy liderem w regionie w zakresie działań dotyczących walki o czyste powietrze. To wszystko staraliśmy się pokazać w naszym zgłoszeniu. Choć widać już pozytywne efekty naszych działań, to wiemy, że mamy jeszcze wiele do zrobienia. Nie osiadamy więc na laurach i pracujemy dalej. Jeżeli dojdziemy do finału, to w czerwcu przedstawimy mocne strony Katowic na uroczystej gali w Lizbonie, przed jury konkursu, w skład którego wchodzą przedstawiciele Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, Komitetu Regionów Europejskiej Agencji Środowiska, a także ICLEI, czyli Międzynarodowej Rady na Rzecz Lokalnych Inicjatyw Środowiskowych – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy z Urzędu Miasta Katowice.
Sukcesy mieszkańców Krakowa
– Ubieganie się o tytuł „Zielonej Stolicy Europy” to wynik zmian, jakie zachodzą w naszym mieście oraz w świadomości mieszkańców. Zaangażowanie krakowian i coraz większy wkład w zrównoważony rozwój Krakowa stanowią podstawę do ciągłych zmian w obrębie przestrzeni miejskiej. „Zielona Stolica Europy” to tytuł, który byłby potwierdzeniem dokonujących się przemian w myśleniu o mieście, będącym naszym wspólnym dobrem. Budżet Obywatelski, inicjatywa lokalna, zakładanie ogrodów społecznych, wspólne akcje sadzenia roślin i udział w konsultacjach są przykładami tego, jak wiele można zrobić, działając razem. Każde miasto, które zgłosiło kandydaturę do konkursu o tytuł „Zielonej Stolicy Europy”, ma swoje zalety oraz wyróżnia się innym obszarem działań, wynikającym m.in. ze specyfiki miejsca czy bieżących problemów. Ich porównywanie nie jest więc łatwe. Najistotniejsze jest jednak to, że zgłoszenie do konkursu stanowi deklarację prowadzenia długofalowej polityki w obszarze działań zbieżnych z kryteriami konkursu. Tak też jest w przypadku Krakowa, który podejmując to wyzwanie, jest świadomy tego, że wiąże się ono z prowadzeniem długoterminowej strategii działania m.in. w zakresie walki o czyste powietrze. Jej istotnym elementem jest zachowanie równowagi pomiędzy rozwojem miasta na wszystkich płaszczyznach a troską i dbałością o środowisko naturalne – wyjaśnia Aleksandra Mikołaszek, z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Ekoinnowacje w Poznaniu
– Ekologia, w szerokim rozumieniu tego słowa jest jednym z priorytetów Strategii Rozwoju Miasta Poznania 2020+, wskazanym przez samych poznaniaków. Miasto wraz z mieszkańcami wdraża wiele innowacyjnych przedsięwzięć na rzecz środowiska, które są związane z mobilnością miejską, uatrakcyjnianiem i udostępnianiem mieszkańcom zagospodarowanych terenów zieleni oraz nowoczesną gospodarką odpadami, wodą i energią. Wszystkie te działania wpływają na jakość powietrza i pozwalają na lepszą adaptację do zmian klimatu. Zgłosiliśmy się do konkursu, ponieważ postanowiliśmy zaprezentować innym europejskim miastom nasze zaangażowanie w zrównoważony rozwój oraz dobre praktyki w tym zakresie. Bezpośrednim impulsem było jednak zaproszenie, które otrzymaliśmy od organizatorów konkursu European Green Capital – twierdzi Iwona Matuszczak-Szulc, dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej z Urzędu Miasta Poznania.
Unikalna przyroda w Gdańsku
– W marcu 2019 r. Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, została zaproszona przez Komisję Europejską do udziału w konkursie „Zielona Stolica Europy 2022”. A w listopadzie 2019 r. Gdańsk znalazł się w gronie 18 europejskich miast walczących o tytuł „Zielonej Stolicy Europy”. Jako jedyny z kandydatów charakteryzuje się on unikalnym połączeniem walorów przyrodniczych w krajobrazie polodowcowym z kompleksami leśnymi, które tak bardzo cenią sobie nasi mieszkańcy. Dzięki wprowadzonej Strategii Rozwoju Miasta Gdańsk 2030+ walory te są skutecznie eksponowane i promowane wśród mieszkańców oraz turystów. Głównymi atutami miasta są tereny zieleni, które stanowią jedną czwartą powierzchni oraz działania społeczne, np. cieszący się dużą popularnością program wymiany pieców, który wprowadziliśmy jako pierwsi w Polsce, czy też szybki rozwój innowacyjnej infrastruktury pieszej i rowerowej. Oba czynniki, oprócz podnoszenia komfortu życia, sprawiają, że problem smogu praktycznie nie dotyczy gdańszczan. Ponadto w ramach adaptacji do zmian klimatycznych Gdańsk z powodzeniem promuje wśród mieszkańców idee zrównoważonego, ekologicznego rozwoju miasta. Udział w konkursie jest dla gdańszczan okazją do potwierdzenia skuteczności działań podejmowanych wspólnie z władzami miasta – tłumaczy Jędrzej Sieliwończyk z Referatu Prasowego Biura Prezydenta Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Ekologiczni liderzy
Zieloną Stolicą Europy 2019 r. zostało Oslo. Jurorzy docenili norweską stolicę za troskę o zachowanie naturalnych obszarów oraz stworzenie rewolucyjnej strategii ponownego otwierania kanałów, aby na nowo udostępnić mieszkańcom sieć dróg wodnych i efektywniej gospodarować wodami opadowymi. Władze Oslo odniosły też sukcesy w obszarze przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Udało im się to osiągnąć m.in. poprzez promowanie transportu bezemisyjnego, rozwój infrastruktury rowerowej i wprowadzanie stref wolnych od samochodów.
Rok wcześniej ambasadorem działań na rzecz ochrony środowiska było holenderskie miasto Nijmegen, które wyróżniło się na tle konkurentów zaangażowaniem obywateli, organizacji pozarządowych i przedsiębiorców w przedsięwzięcia mające na celu uzyskanie neutralności energetycznej do 2045 r. Przykładem takich działań było stworzenie pierwszego parku wiatraków – Windpark Nijmegen-Betuwe. Jego postawienie było możliwe dzięki zmobilizowaniu tysiącu ludzi do zakupu udziałów w inwestycję w turbiny wiatrowe. Od 2016 r. zaopatruje on w energię ponad 7000 domów, co stanowi aż 10% powierzchni całego miasta.
Ciekawym przykładem ekologicznej metropolii jest także Lublana, która szczyciła się honorowym tytułem laureata konkursu w 2016 r. Stolica Słowenii zyskała uznanie jury m.in. za zmniejszenie ruchu samochodowego, rewitalizację i transformację terenów poprzemysłowych oraz wdrożenie rozwiązań związanych z zarządzaniem klęskami żywiołowymi.
Jak dotąd żadne z polskich miast nie pełniło funkcji międzynarodowego ambasadora ekologicznych przedsięwzięć. W obecnej edycji reprezentuje nas jednak największa liczba kandydatów w stosunku do innych państw. Czy tym razem to właśnie polskie miasto zyska tytuł Zielonej Stolicy Europy 2022? O tym przekonamy się już za kilka miesięcy.
Artykuł pochodzi z miesięcznika “Zieleń Miejska” 2/2020.
dfgdg
Komentarz #47965 dodany 2020-03-21 22:05:05
Kraków...wszechobecna betonoinoza,,,zero drzew przy drogach, pare usypanych opców trawa a tak wszędzie auta i smog....Katowice niby duzo zieleni ale procent zalesienia podbijają lasy na obrzeżach miasta które i tak są skutecznie niszczone i wycinane pod developerke i nowe drogi....start tych dwóch miast nadaje sie do ekologicznej maliny