Zakłady chemiczne w Bydgoszczy zatruwają wodę

Zakłady chemiczne w Bydgoszczy zatruwają wodę
ko
04.12.2017, o godz. 21:57
czas czytania: około 1 minuty
1

Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie przebadali próbki wody z 57 studni położonych w okolicach dawnych zakładów Zachem w Bydgoszczy. Woda nie nadaje się spożycia przez zwierzęta, a w niektórych miejscach - nawet do podlewania.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Zakłady Chemiczne Zachem w Bydgoszczy działały do 2014 roku. W okresie największego rozwoju produkowano tam materiały wybuchowe, barwniki, pianki poliuretanowe i wiele półproduktów chemii organicznej. Zachem należał do strategicznych zakładów branży wielkiej syntezy chemicznej.

Od zamknięcia zakładów w 2014 roku nie przeprowadzono jeszcze kompleksowej rekultywacji gleby. Tymczasem zanieczyszczeniami po byłym bydgoskim zakładzie chemicznym nasiąknięte są grunty i spływają one do wód podziemnych, skąd wędrują dalej do Wisły.

W wodzie ze studni w Łęgnowie i Plątnowie naukowcy znaleźli toksyczne substancje: fenol, toluen, anilina, toluidyna, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, a także chlorki i siarczany.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska czeka na realizację projektu rekultywacji terenu po Zachemie. Ma on kosztować 93 mln zł. Większość środków stanowić będą fundusze z Unii Europejskiej. 14 mln zł wkładu własnego mają zapewnić Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.

Działania mają polegać na oczyszczaniu środowiska wodno-gruntowego poprzez pompowanie, oczyszczanie i odpompowywanie z powrotem wody do górotworu – wyjaśnia Magdalena Wajchert, naczelnik wydziału szkód w środowisku w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.

W tym celu powstać mają mobilne stacje oczyszczania wód, a także na pionowe ścianki hydroizolacyjne. Prace mogą rozpocząć się w przyszłym roku i potrwać nawet 10 lat.

źródło: bydgoszcz.tvp.pl

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


Były pracownik Zachemu

Komentarz #8880 dodany 2017-12-22 01:12:45

Byli rządzący z Platformy Obywatelskiej, przed sprzedażą Ciechu Kulczykowi, wyczyścili jego aktywa. Zamknęli ZACHEM, wcześniej sprzedając technologię i prawa do produkcji TDI do BASF za 180 mln złotych, a teraz koszt rekultywacji terenu ponosić będzie Państwo Polskie i Obywatele. Powinien za to płacić Ryży, który uciekł do Brukseli i zarabia 100 tys. miesięcznie plując każdego dnia na Polskę.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024