Ciekawscy Warszawiacy zagrażają miejskim azylom lęgowym ptaków

Ciekawscy Warszawiacy zagrażają miejskim azylom lęgowym ptaków
Bartłomiej Leśniewski
06.06.2023, o godz. 9:06
czas czytania: około 3 minut
1

Natychmiastowy efekt przyniosły pierwsze patrole policji, wolontariuszy i pracowników ochrony środowiska. Kilkadziesiąt osób zostało wyproszonych z dwóch wiślanych rezerwatów. - W sobotę obyło się bez kar, ale następnym razem będą kary – zapowiada mazowiecka RDOŚ.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

W dwóch rezerwatach wiślanych: Wyspy Zawadowskie i Wyspy Świderskie, odbyły się w sobotę pierwsze wspólne patrole policji, wolontariuszy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP) i pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ).

Zakaz wstępu

Efekt był natychmiastowy. Jak przekazał RDOŚ, kilkadziesiąt osób “wyproszonych” z rezerwatów i poinformowanych o zakazach obowiązujących na tych obszarach chronionych. W sobotę kar nie było, ale, jak deklaruje RDOŚ, kolejne patrole nie obejdą się bez kar grzywny. Już podczas sobotniego patrolu zasłużyło na nie kilka osób. Wykorzystywały te niezwykle cenne rezerwaty jako miejsce swojego weekendowego wypoczynku, nie zważając na dziesiątki tablic informujących o zakazie wstępu.

Agata Antonowicz, główny specjalista z RDOŚ w Warszawie, wyjaśniła, że działania policji będą skupione na brzegach Wisły oraz wyspach i wzniesieniach piaszczystych, tzw. ławicach, w jej nurcie.

“Kluczowe są dla nas piaszczyste wyspy i ławice, na których są ptaki. Niestety ludzie tam wchodzą, łamiąc prawo, bo każde takie wejście do nieudostępnionego rezerwatu, jest naruszeniem przepisów z zakresu ochrony przyrody i jest zagrożone konkretną karą grzywny” – powiedziała w rozmowie z PAP. “W tej chwili temat jest gorący, bo ptaki zakładają gniazda i wysiadują jaja. Wchodząc na wyspy, płoszymy ptasich rodziców, a to powoduje, że opuszczone jaja się gotują lub wychładzają i ptaki wracając na gniazda nawet nie wiedzą, że ich lęg jest już martwy” – podkreśliła.

Wolontariusze i policja

Patrole wolontariuszy OTOP i pracowników RDOŚ zostały wzmocnione dzięki pomocy komendanta policji w Józefowie, Mariusza Marciaka i jego zastępcy Grzegorza Mięsaka, którzy oddelegowali dwóch funkcjonariuszy policji.

“Był to pierwszy z zaplanowanych patroli mających na celu egzekwowanie przepisów z zakresu ochrony przyrody w okresie kluczowym dla skrzydlatych mieszkańców wiślanych rezerwatów. Trwa okres lęgowy ptaków siewkowych, które zakładają swoje gniazda bezpośrednio na piasku – na plażach, wyspach i ławicach” – przekazała Agata Antonowicz.

Wyjaśniła, że obecność ludzi przepłasza ptasich rodziców, którzy opuszczają gniazda i nie są w stanie chronić jaj, ani piskląt przed zagrożeniami. To m.in. drapieżniki czekające na dogodny moment (a takim jest nawet krótka nieobecność dorosłych ptaków), nie wspominając o rozdeptywaniu jaj i rozjeżdżaniu (quady, crossy) piskląt, których maskujące ubarwienie powoduje, że są trudne do dostrzeżenia – dodała.

Na terenie mazowieckiego odcinka Wisły znajduje się 13 rezerwatów przyrody i dwa obszary Natura 2000. Wejścia do rezerwatu są oznakowane, podobnie jak wszystkie zejścia z brzegu na ławice i wyspy.

“W tej sytuacji trudno wierzyć w tłumaczenia osób twierdzących, że nie wiedziały o obowiązujących zakazach. Nie sposób też uwierzyć, by dotychczasowe działania RDOŚ w Warszawie i OTOP nie poprawiły świadomości społecznej” – zaznaczyła Antonowicz.

Kampania w autobusach i na przystaniach

Podkreśliła, że w kwietniu w środkach komunikacji miejskiej w Warszawie rozpoczęła się kampania w formie animacji wyświetlanych w autobusach i tramwajach oraz informacji umieszczonych na tylnej części autobusów, przypominających o walorach wiślanych rezerwatów przyrody i konieczności ich ochrony.

Do wypożyczalni kajaków skierowane zostało pismo z prośbą o informowanie uczestników spływów o zakazie przybijania do wysp i ławic oraz wychodzenia na nie. W sezonie lęgowym miejsca lęgowe oznaczane są dziesiątkami tablic informujących o zakazie wstępu. Na granicy rezerwatu oprócz tablic wyznaczających ich teren zostały ustawione tablice wyjaśniające, dlaczego nie wolno wchodzić w te miejsca, i jakie konsekwencje ma obecność człowieka w sąsiedztwie kolonii lęgowych w okresie od kwietnia do sierpnia.

W rezerwacie Wyspy Zawadowskie regularnie odbywają się ponadto patrole wolontariuszy OTOP.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


Krzysztof Czajka

Komentarz #245834 dodany 2023-06-06 13:38:38

To rdosie jeszcze istnieją?

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Ochrona środowiska
css.php
Copyright © 2024