Zdaniem UOKiK, przedsiębiorcy startujący w postępowaniu ustalili, że zostanie wybrana droższa oferta jednego z nich. Poszkodowany w tej sprawie został organizator przetargu – gmina Tarnobrzeg, a pośrednio również podatnicy.
Prezes UOKiK stwierdził, porozumienia zawarte przez dwóch przedsiębiorców startujących w przetargu organizowanym przez gminę Tarnobrzeg w 2014 r. było niezgodne z prawem.
Zamówienie publiczne dotyczyło dostawy i montażu ścianek aranżacyjnych w ramach projektu Tarnobrzeski Park Przemysłowo-Technologiczny. Najtańszą ofertę złożył przedsiębiorca działający pod nazwą Janusz Kurek Firma Budowlana J & S z Kazimierzy Wielkiej. Po ogłoszeniu wyników zrezygnował on z podpisania umowy. Tym samym gmina wybrała spółkę Brimat z Rzeszowa, która zaoferowała cenę blisko o 315 tys. zł wyższą.
„UOKiK ustalił, że było to działanie uzgodnione przez przedsiębiorców, a ich celem był wybór droższej propozycji” – czytamy w komunikacie.
Dlatego Prezes Urzędu nałożył na uczestników zmowy przetargowej kary w łącznej wysokości blisko 375 tys. zł (216,9 tys. zł na Brimat i 157,47 tys. zł na Janusz Kurek Firma Budowlana J & S).
– Bez względu na to, jaki mechanizm ustawiania przetargów jest stosowany przez przedsiębiorców, to stanowi on porozumienie ograniczające konkurencję i złamanie obowiązującego prawa, służącego uczciwemu i konkurencyjnemu dostępowi do zamówień publicznych. Na zmowach przetargowych bogacą się nieliczni, tracą zaś gospodarstwa domowe, rzetelni przedsiębiorcy i polska gospodarka – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Maksymalna kara za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję może wynieść do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy osiągniętego w roku poprzedzającym wydanie decyzji.
Decyzja w sprawie przetargu w Tarnobrzegu jest nieprawomocna. Przysługuje od niej odwołanie do sądu.
Komentarze (0)