Czy zapewnienia Wód Polskich zabezpieczą działkowców? Porozumienie w sprawie "abisynek"

Czy zapewnienia Wód Polskich zabezpieczą działkowców? Porozumienie w sprawie
R.G.
08.05.2024, o godz. 11:43
czas czytania: około 5 minut
0

Od dłuższego czasu, regularnie, zazwyczaj przed okresem wiosenno-letnim, w mediach pojawiały się doniesienia o kontrolach, których celem miało być wykrywanie i karanie winnych nadmiernego, nieuprawnionego poboru wody w ogródkach działkowych. W grę wchodziło zagrożenie wysokimi karami finansowymi w wysokości 5 tys. zł, a nawet aresztem. Teraz pojawiła się szansa na systemową zmianę tego stanu rzeczy i na uporządkowanie problemu. Działkowcy mogą też odetchnąć, bo kontrole wstrzymano.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Problem polega na tym, że zgodnie z obowiązującą od 2017 roku ustawą Prawo wodne, na użytkowanie studni trzeba mieć pozwolenie wodno-prawne. Od tej zasady istnieje wyjątek, a mianowicie: niewielki pobór na potrzeby własne (do 5 m sześc. na dobę) objęto zwolnieniem.  

Jednakże w przypadku przekroczeń powyższego limitu w grę wchodzi zagrożenie nałożeniem na działkowców dotkliwych kar finansowych w wysokości 5 tys. zł, a nawet kary aresztu. Sprawa dotyczy sankcji za indywidualne ujęcia wody na działkach, czyli tzw. abisynki.

PZD wskazuje lukę w przepisach

Jak podkreślają reprezentanci Polskiego Związku Działkowców, problem nie jest nowy, a związek od lat zwracał uwagę na lukę w przepisach, która potencjalnie może skutkować sankcjami dla działkowców.

Zgodnie z obowiązującą od 2017 roku ustawą Prawo wodne, na użytkowanie studni trzeba mieć pozwolenie wodno-prawne. Od tej zasady istnieje wyjątek, tzw. zwykle korzystanie z wód nie wymaga uzyskania pozwolenia wodno-prawnego. Zgodnie z art. 33 prawa wodnego, niewielki pobór na potrzeby własne (do 5 m3 na dobę) objęto zwolnieniem. Problem polega jednak na tym, że przepis ten dotyczy osób będących właścicielami nieruchomości, na której funkcjonuje ujęcie wody.

W efekcie, działkowcy z rodzinnych ogródków działkowych (ROD), jako dzierżawcy, są wykluczeni z grona uprawnionych do „zwykłego korzystania” z wód. W ich przypadku każde ujęcie, nawet tzw. abisynki, wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Natomiast pobór wody bez pozwolenia daje podstawę do zastosowania sankcji. I mimo, że dotychczas żaden posiadacz studni na działce w ROD nie został ukarany, to ryzyko narażenia się na kary rzeczywiście istnieje.

Uspokajające zapewnienia PGW WP 

W efekcie, 24 kwietnia br., w siedzibie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie odbyło się spotkanie Eugeniusza Kondrackiego – Prezesa PZD z Joanną Kopczyńską – Prezesem PGW Wody Polskie.  W rozmowach uczestniczyli także: mec. Bartłomiej Piech (reprezentujący PZD), Anna Wiśniewska – Dyrektor Departamentu Usług Wodnych i Paulina Pierzchała – Rzecznik Prasowy PGW Wody Polskie. Dodajmy, że inicjatorką spotkania była prezes Wód Polskich.

Podczas rozmów reprezentanci PZD przedstawili argumenty prawne i społeczne uzasadniające tezę o dysfunkcjonalności obecnych regulacji Prawa wodnego w zakresie, w którym dotyczą one ujęć wody należących do indywidualnych działkowców.

W odpowiedzi prezes PGW WP, dr Joanna Kopczyńska zadeklarowała, że ze strony kierowanej przez nią instytucji działkowcy nie powinni obawiać się radykalnych działań. Prezes PGW WP zadeklarowała też gotowość współdziałania na rzecz doprecyzowania przepisów.

Konieczne zmiany w prawie

I choć powyższą deklarację szefowej PGW WP dr Joanny Kopczyńskiej strona związkowa przyjęła z uznaniem, to związkowcy podkreślali, że sytuacja działkowców nie powinna opierać się wyłącznie na uznaniowej opinii reprezentantów Wód Polskich.

W tym kontekście, jak podkreśla PZD, niezbędna jest interwencja ustawodawcy. W związku z powyższym, Polski Związek Działkowców przedstawił koncepcję nowelizacji prawa wodnego. Związkowcy wyjaśnili również, że w obecnym stanie prawnym i to wbrew prezentowanym na stronach Wód Polskich informacjom, PZD, ani żadne inne stowarzyszenie ogrodowe, nie może być uznane za stronę postępowania w przedmiocie legalizacji ujęć na indywidualnych działkach.

Decyduje własność studni

Powyższy wniosek wynika z faktu, że zgodnie z ustawą o ROD, studnia na działce stanowi własność działkowca, a co za tym idzie, brak jest przesłanek do przypisania stowarzyszeniu ogrodowemu możliwości prowadzenia, czy też uczestniczenia w postępowaniach dotyczących tych ujęć.

W odpowiedzi prezes PGW WP zadeklarowała gotowość poparcia proponowanych zmian. Z tym zastrzeżeniem, że konieczne będzie zgromadzenie informacji o skali ujęć wody na indywidualnych działkach. Strona PZD zaproponowała pozyskanie szacunkowych danych i przekazanie ich na potrzeby ewentualnego procesu legislacyjnego.

Ponad 4 miliony ludzi

Zanim więc nastąpią aktualizacje, z danych Polskiego Związku Działkowców opublikowanych m.in. w komunikacie Centrum Badania Opinii Społecznej z 11 stycznia 2012 roku, wynika, że w rodzinnych ogrodach działkowych znajduje się ponad 966 tysięcy działek, a liczba działkowców obejmuje około 4 milionów osób – przy założeniu, że na rodzinę, która użytkuje działkę, składają się przeciętnie cztery osoby.

Co ciekawe, wbrew powszechnym odczuciom sugerującym, że ludzie starsi dominują pod względem liczebności, najliczniejszą grupą korzystającą z działek są osoby z przedziału wiekowego: 25-34 lata, mający średnie wykształcenie. To najczęściej pracownicy usług, robotnicy niewykwalifikowani, pracujący na własny rachunek, mieszkańcy małych miast (do 20 tys. mieszkańców) i większych aglomeracji (od 100 tys. do 500 tys. mieszkańców). Częściej są to osoby dobrze sytuowane niż znajdujące się w złej sytuacji materialnej.

Pod względem geograficznym, najwyższe odsetki korzystających z rodzinnych ogródków działkowych odnotowano w województwie zachodniopomorskim (45%), warmińsko-mazurskim (30%), dolnośląskim (28%) i opolskim (25%).

Wysoki poziom poczucia własności 

Ciekawe jest też to, że zdaniem ogromnej większości badanych przez CBOS osób – aż 81% – działkowcy powinni mieć prawo do odszkodowania za działkę utraconą wskutek likwidacji ogrodu działkowego lub otrzymania w takiej sytuacji działki zamiennej.

Ponad połowa badanych (55%), akceptuje prawo do zachowania działki w razie uzasadnionego żądania zwrotu terenu przez byłych właścicieli, a około jednej czwartej (27%), nie zgadza się na takie rozwiązanie.

Sprzeciw wobec opodatkowania 

Sprzeciw większości Polaków budzą natomiast regulacje zakładające odpłatności i opodatkowania działkowców. Obecnie nie muszą oni płacić podatku od nieruchomości, ani rolnego, ani leśnego. Opłacają natomiast składkę, której około dwóch trzecich trafia do zarządu ogrodu, a reszta do struktur związku.

Ponad połowa badanych przez CBOS osób (53%) uważała, że działkowcy nie powinni mieć prawa do bezpłatnego użytkowania gruntów publicznych przeznaczonych na ogrody działkowe, a dwie piąte (39%), była przeciwnego zdania. Jeszcze większa grupa (59%), sprzeciwiała się zwolnieniom podatkowym z tytułu użytkowania działki. Natomiast jedna trzecia badanych (32%) je popierała. 

Podstawa to dostęp do wody 

Dane, których pozyskanie w sferze dotyczącej skali ujęć wody na indywidualnych działkach, zadeklarował Polski Związek Działkowców, z pewnością rzucą nowe światło na skalę opisywanego zjawiska. Nie mniej jednak, nawet przytoczone wyżej wyniki ankiet CBOS, świadczą o tym jak ważne dla wielu Polaków są zadowalające rozwiązania dotyczące funkcjonowania ROD, których fundamentem jest dostęp do wody. 

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024