Dla unaocznienia znaczenia poruszanych problemów, aktywiści Greenpeace Polska rozsypali węgiel i sól przed wejściem do Ministerstwa Przemysłu w Katowicach. Dopełnieniem tego przekazu były zdjęcia martwych ryb z jeziora Dzierżno Duże (pow. gliwicki), opatrzone hasłem: “Kopalnie z licencją na zabijanie. Ministerstwo Przemysłu mówi ok”.
Kopalnie z “licencją na zabijanie”?
– Od dwóch lat trwa katastrofa ekologiczna, do której doprowadziły zrzuty zasolonych ścieków z kopalń węgla kamiennego – podkreślała w swoim wystąpieniu pod katowicką siedzibą MP Katarzyna Bilewska, szefowa zespołu komunikacyjnego Greenpeace. – Kopalnie mają licencję na zabijanie i nikt nie chce im tej licencji odebrać! Dlatego przyszliśmy do Ministerstwa Przemysłu z apelem, który wcześniej kierowaliśmy także do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Infrastruktury, Państwowego Gospodarstwa Wodnego “Wody Polskie” i do premiera Donalda Tuska, aby zrealizował swoją obietnicę wyborczą i zadbał o polskie rzeki!
Przy okazji, szefowa zespołu komunikacyjnego Greenpeace wspomniała też o tym, że do jezior i rzek trafia zasolona woda z kopalń, przez co niektóre dopływy rzeki Odry mają większe zasolenie niż Morze Bałtyckie. A to sprzyja rozwojowi złotej algi, której wpływ jest przyczyną masowego śnięcia ryb.
Apel o przyspieszenie prac rządu
Inny reprezentant Greenpeace Polska, Mikołaj Gumulski wyraził opinię, że zapowiadane działania rządu związane z odsalaniem wód kopalnianych są niewystarczające i zbyt powolne.
– Rząd musi się wreszcie poważnie wziąć za tę sprawę, bo takie tymczasowe działania, które obserwujemy obecnie, nie przyniosą poprawy polskim rzekom – podkreślał Mikołaj Gumulski. – Nie możemy wszystkich naszych rzek zalać perhydrolem, bo to jest po prostu absurdalne!
Ministerstwo gotowe do rozmów
Do powyższych wypowiedzi aktywistów Greenpeace odniósł się rzecznik Ministerstwa Przemysłu Tomasz Głogowski, który zapewnił, że nie jest prawdą to, że ministerstwo i rząd nie prowadzą żadnych działań związanych z wyjaśnieniem i naprawieniem sytuacji.
– Kończą się prace nad dużym programem inwestycyjnym związanym z ograniczeniem zasolenia zarówno kanału, jak i rzek – wyjaśniał rzecznik MP. – Pierwsze konkretne informacje na ten temat przekażemy do publicznej wiadomości już we wrześniu.
Rzecznik dodał też, że Ministerstwo Przemysłu gotowe jest do rozmów z przedstawicielami Greenpeace na powyższe tematy.
Już 115 ton wyłowionych ryb
Przy okazji dodajmy, że 20 sierpnia br. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poinformowało, że od początku miesiąca z Dzierżna Dużego i IV sekcji Kanału Gliwickiego wyłowiono ponad 115 ton śniętych ryb.
Pod nadzorem Ministerstwa Klimatu i Środowiska prowadzony jest eksperyment, który polega na dozowaniu nadtlenku wodoru do rzeki Kłodnicy, gdzie trafia zawierająca złotą algę woda z Dzierżna Dużego, a następnie przedostaje się do Odry.
Więcej o sytuacji na Jeziorze Dzierżno Duże i w Kanale Gliwickim w naszym artykule:
Komentarze (0)