Opolskie. Wojewoda uchylił zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego
Wojewoda Opolski wydał rozporządzenie uchylające zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego, w którym przed 11 września doszło do masowego śnięcia ryb.
Łącznie artykułów: 11.
Wojewoda Opolski wydał rozporządzenie uchylające zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego, w którym przed 11 września doszło do masowego śnięcia ryb.
Minionej doby z wód Kanału Gliwickiego wyłowiono około 350 kg śniętych ryb - poinformował w niedzielę Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Gliwicach (Śląskie). Wody kanałów gliwickiego i kędzierzyńskiego oraz Odry są stale monitorowane, kontynuowane są też rejsy patrolowe - zapewniają Wody Polskie.
Trwa monitoring sytuacji w Kanale Gliwickim związany ze stwierdzeniem śniętych ryb. W niedzielę od wczesnych godzin porannych pracownicy obsługujący śluzy Kanału Gliwickiego podjęli z wody ok. 35 kg śniętych ryb - poinformowały Państwowe Gospodarstwo Wodne Wód Polskich.
Minister Infrastruktury zatwierdził listę zadań mostowych do dofinansowania ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W naborze ogłoszonym w 2023 roku łączna wysokość wsparcia dla budowy 8 zadań mostów realizowanych przez samorządy wyniosła 967 mln zł.
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski podczas sztabu kryzysowego w dniu 11 czerwca uzgodnił ze strażą pożarną pilne rozpoczęcie natleniania wody na odcinkach kanału, gdzie stwierdzono najniższy poziom nasycenia tlenem, co mogło być powodem śnięcia ryb - poinformowało w niedzielę ministerstwo klimatu i środowiska.
W Kanale Gliwickim 10 czerwca zebrano ponad 450 kg śniętych ryb - poinformowało w sobotę Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Podał, że prawdopodobną przyczyną jest gwałtowny spadek zawartości tlenu w wodzie. Badania nie wskazują na obecność „złotej algi”. Służby wyjaśniają przyczynę śnięcia ryb - dodano w komunikacie.
Jak informuje MKiŚ, resort koordynuje działania zaradcze związane ze zwalczaniem złotej algi. To kolejny etap planu opracowanego w MKiŚ.
Do awarii oczyszczalni ścieków w Gliwicach doszło wczoraj (17 maja br.), rano. Wtedy to część niedoczyszczonych ścieków z zakładu dostała się do rzeki Kłodnicy. Natomiast na obecnym etapie, wojewoda opolski zaleca wstrzymanie się od łowienia i spożywania ryb z rzeki Kłodnicy, Odry, Kanału Gliwickiego i Kędzierzyńskiego.
O Kanale Gliwickim szczególnie głośno zrobiło się w ubiegłym roku w kontekście katastrofy odrzańskiej. Ale kanał, pod którego dnem przepływa rzeka, to przede wszystkim wyjątkowa konstrukcja hydrotechniczna. Niemcy chcieli, by miał połączenie z Wiedniem.
Do rzek w dalszym ciągu płynie słona woda z kopalń. Jeżeli nie rozwiążemy tego problemu, nie można mówić o renaturyzacji Odry. Możemy po prostu czekać, aż nałożą się odpowiednie warunki i obserwować kolejną katastrofę ekologiczną. Tak twierdzi dr hab. Bogdan Wziątek, ekspert parlamentarnego zespołu ds. renaturyzacji Odry.
Wydaje się, że katastrofa ekologiczna na Odrze zaczęła się w marcu na Śląsku; na wysokości Kanału Gliwickiego, Kłodnicy, Kanału Kędzierzyńskiego były wówczas poważne epizody i wszystko wskazuje, że był to początek katastrofy – mówiła w piątek posłanka Gabriela Lenartowicz (KO).