Energia słoneczna w Europie – czy możemy mówić o success story?

Energia słoneczna w Europie – czy możemy mówić o success story?
Cza
09.01.2024, o godz. 10:45
czas czytania: około 4 minut
0

Wdrażane przez Unię Europejską plany klimatyczne, według których do 2030 r. wspólnota chce zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. w porównaniu z 1990 r. stają się faktem.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Dodatkowo na rok 2050 planuje się całkowitą neutralność klimatyczną kontynentu. Dodatkowym czynnikiem nadającym tempo zmianom był wybuch wojny na Ukrainie i całkowita rezygnacja z rosyjskiego gazu.

– Rok 2022 był w Europie przełomowym – po raz pierwszy energia pozyskana z wiatru i słońca przewyższyła energię pozyskaną z gazu. Liczby potwierdzają też, że energia z wiatru i słońca stanowi już ponad 20 proc. elektrycznej energii Europy. Jasno więc widzimy rolę, jaką już teraz pełni OZE w energetycznym miksie kontynentu – mówi Marta Zając, Product Marketing Manager w Trina Solar.

Dane organizacji klimatycznej Ember pokazują, że już w 2022 r. dziewięć europejskich krajów mogło poszczycić się, że ponad połowę swojej energii elektrycznej zawdzięczają OZE. Wśród nich znajdują się: Luksemburg, Dania, Austria, Litwa, Łotwa, Szwecja, Chorwacja, Portugalia i Finlandia. Absolutnym rekordzistą jest Luksemburg, gdzie aż 85 proc. elektryczności pochodzi z OZE (w Danii – 84 proc., a Austrii – 76 proc.).

W stronę słońca

W innych europejskich krajach również nie brakuje pozytywnych przykładów wdrożenia fotowoltaiki na większą skalę. Pozytywnie należy ocenić plan, jaki od 2013 roku realizują władze Amsterdamu, zachęcając do przyłączeń PV. Według danych PV Magazine obecnie w Amsterdamie liczba paneli fotowoltaicznych przekroczyła milion, zaś zbiorcza moc montowana na dachach – 250 MW, co pozwala zasilać 120 tys. domostw. Celem władz holenderskiej stolicy jest by do 2040 r. aż 500 tys. domostw było zasilanych energią słoneczną. – Dotąd Holendrzy słynęli z komunikacji w stylu eko, masowo korzystając z rowerów, teraz mogą poszczycić się odpowiedzialnym pozyskiwaniem energii – komentuje Marta Zając.

Również Włochy coraz mocniej korzystają z energii pochodzącej ze słońca. Według danych PV Magazine w pierwszej połowie 2023 roku Włochy zainstalowały systemy PV o mocy około 2,3 GW, co stanowi wzrost o około 12 proc. rok do roku. Tym samym 47 proc. dodanej energii pochodzi z instalacji mieszkaniowych, przy czym niedawny wzrost napędzany jest przez sektory komercyjny i przemysłowy.

Z kolei w Bundorf w Niemczech uruchomiono elektrownię słoneczną o łącznej mocy 125 MW, wyposażając ją w 232 000 wysokowydajnych modułów Vertex Trina Solar. To wystarczająco, by zaopatrzyć w energię prawie 37 500 czteroosobowych gospodarstw domowych i oszczędzić około 90 000 ton CO2 rocznie.

Rynek PV na wznoszącej

Przewiduje się, że światowy rynek energii słonecznej osiągnie kamień milowy w wysokości 400 GW w 2024 r. (dane: Solar Power Europe). Oznacza to stopę wzrostu o 17 proc. w porównaniu z 2023 r. Przewidywania na lata 2023-27 są nie tylko dla światowego rynku PV nad wyraz optymistyczne, ale też dla Polski. Otóż według optymistycznych scenariuszy, rodzime instalacje mają osiągnąć moc 38 GW, sytuując Polskę na 9. miejscu na świecie za: Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Indiami, Niemcami, Hiszpanią, Brazylią, Australią i Japonią.

– Obserwujemy znaczne nasycenie rynku wśród prosumentów indywidualnych. Wynika to głównie ze zmiany sposobów rozliczania. Spodziewamy się z kolei wzrostów zainteresowania wśród prosumentów zbiorowych (np. spółdzielnie mieszkaniowe) oraz przedsiębiorców – kontynuuje Marta Zając.

Według danych IEO w Polsce w pierwszym kwartale 2023 r. uzyskano warunki przyłączenia w niemal 2 500 przypadkach największych projektów PV (powyżej 50 MW). Pod względem uzyskania warunków przyłączenia, drugie miejsce należy do projektów w granicach 30-50 MW (poniżej 1000).

Dyrektywa CSRD

Wiele zmian na tej drugiej grupie wymusi prawo unijne. Dyrektywa CSRD wraz z powiązanymi z nią Europejskimi Standardami Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) sprawi, że w najbliższych latach gwałtownie zwiększy się liczba podmiotów, objętych obowiązkiem raportowania swojego wpływu na ludzi i środowisko.

– Oznaczać to będzie również budowanie strategii biznesowych w oparciu o wpływ na środowisko i świat, a rzetelność nowych danych ma być tak wysoka jak publikowanych wyników finansowych. Wdrożenie rozwiązań OZE w przypadku firm produkcyjnych zużywających znaczną ilość energii może okazać się kluczem – podsumowuje ekspertka Trina Solar.

Dyrektywa opublikowana w grudniu 2022 r., dziś ma zastosowanie do około 50 000 spółek notowanych na giełdzie w UE lub prowadzących w Unii znaczącą działalność, bez względu na miejsce siedziby. Nowy wymóg zacznie obowiązywać w roku obrotowym 2024. Skutki zmian prawnych wykroczą daleko poza firmy mające obowiązek raportowy – firmy by zadbać o zakres 3 emisji gazów cieplarnianych, oczekiwać będą na stosowne dane ze strony swoich kontrahentów. Ich brak może oznaczać koniec współpracy.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024