Energia tylko z OZE. Niemcy nie potrzebowali węgla i atomu

Energia tylko z OZE. Niemcy nie potrzebowali węgla i atomu
szp
11.05.2018, o godz. 10:06
czas czytania: około 2 minut
0

Przez dwie godziny do sieci elektroenergetycznej w Niemczech trafiło ilość energii wytwarzanej z odnawialnych źródeł, która spełniła zapotrzebowanie całego kraju. Blisko 1/5 energii musiała trafić do sąsiednich krajów, a niemieccy producenci dopłacali do odbiorów.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Według danych przekazanych przez Niemiecką Agencję ds. Sieci, we wtorek, 1 maja zapotrzebowanie całego kraju wynosiło 53,768 GW. Do sieci trafiło tymczasem prawie 53,978 GW energii wytwarzanej w elektrowniach wiatrowych, słonecznych i wodnych oraz instalacjach na biomasę i biogaz.

Teoretycznie energia z atomu i węgla przez dwie godziny stała się w Niemczech zbędna. Nie zrezygnowano z niej z uwagi na bezpieczeństwo energetyczne.

Polska nie skorzystała

Wytworzona w tym czasie nadwyżka 15 GW trafiła do sąsiednich krajów regionu. A że w części z nich 1 maja był dniem wolnym od pracy, tego dnia spadło też zapotrzebowanie na energię. Niemieccy producenci musieli dopłacać za jej odbiór przez sieci energetyczne średnio ok. 300 zł/MWh.

Na sytuacji nie skorzystali polscy odbiorcy, ponieważ energia z Niemiec w zdecydowanej większości jest tylko transportowana przez nasz kraj – Polskie Sieci Elektroenergetyczne udostępniały tylko niewielkie możliwości do jej importu. Cena giełdowa była dość wysoka jak na dzień wolny od pracy i wyniosła 150 zł za 1 MWh.

Coraz więcej energii z OZE

Według danych z Instytutu Fraunhofera 15 lat temu energia z OZE stanowiła w Niemczech około 8 proc., w roku 2016 było to niemal 34 proc., rok temu – 36,6 proc., a do końca kwietnia 2018 r. – 42 proc. Oznacza to, że już w 2017 r. Niemcy osiągnęli, zaplanowany na 2020 r., 35-procentowy udział OZE w systemie energetycznym kraju.

Od 2007 do 2017 r. produkcja energii wytwarzanej w elektrowniach atomowych spadła tam z 140 do 76 TWh, z węgla kamiennego – ze 142 do 94 TWh, z brunatnego ze 155 do 148 TWh. Więcej produkowane jest energii elektrycznej z gazu ziemnego (z 78 do 86 TWh). W tym samym czasie krajowe zapotrzebowanie na energię spadło z 622 do 600 TWh, a jej ogólna produkcja wzrosła z 640 do 654 TWh. Niemcy są więc drugim największym eksporterem energii w Europie zaraz po Francji.

Specjaliści prognozują, że rekord, który padł 1 maja, już niedługo może zostać pobity. Podobnie jak rzecz miała się w Wielkiej Brytanii, która w kwietniu przez ponad dwie doby produkowała energię bez udziału węgla.

Źródła: wysokienapiecie.pl, next.gazeta.pl

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

ABRYS new [webinaria od 13.06.23]_AD1a

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Energia i recykling
css.php
Copyright © 2024