Dr Henryk Bylka z Politechniki Poznańskiej mówił o procesie weryfikacji taryf po zmianie ustawy. Przyznał, że wiele zmieniło się na dobre, ale jego zdaniem rola gmin w ustanawianiu taryf jest obecnie za mała. Cała odpowiedzialność przerzucona jest na przedsiębiorstwa. Jego zdaniem gmina powinna uczestniczyć w procesie przygotowania taryf.
Łukasz Ciszewski z kancelarii Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy omówił wpływ działań regulatora na działania przedsiębiorstw wod-kan. Regulatorem są teraz Wody Polskie, które mają wiele kompetencji. Wśród nich są raporty dotyczące wykonywania działalności, rozstrzyganie sporów, wymierzanie kar, gromadzenie informacji dotyczących cen i stawek, a także opiniowanie projektów regulaminów i zatwierdzanie taryf.
Zdaniem prawnika w wielu wypadkach proces zatwierdzania taryf przebiegał szybko i w dużej mierze “po łebkach”. Zwrócił uwagę, że w Polsce jest jeszcze kilkadziesiąt przedsiębiorstw wod-kan, które nadal toczą z Wodami Polskimi spory o taryfy, przez co ciągle nie są one zatwierdzone.
Ciszewski przypomniał, że, opiniując regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków, Wody Polskie mogą sformułować zarzuty. Chodzi np. o naruszenie w regulaminach powszechnie obowiązującego prawa, modyfikowanie obowiązujących aktów prawnych wyższej rangi do swoich potrzeb, czy brak określenia w regulaminie parametrów jakości wody przeznaczonej do spożycia.
Podczas kongresu Envicon Environment minister Anna Moskwa z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej poinformowała, że w 2018 r. nie prowadzono kontroli i nie karano przedsiębiorstw, ale kontrole będą intensyfikowane w 2019 r.
Woda zagrożona mikroplastikiem
O rozszerzonej odpowiedzialności producenta w branży wod-kan mówiła z kolei dr Klara Ramm. Zwróciła uwagę, że przedsiębiorstwa wodociągowe są poddawane coraz to nowym i większym obciążeniom. Wiążą się one ze starzejącą się infrastrukturą, adaptacją do zmian klimatu, nowymi wymaganiami prawa, wydajnością zasobów naturalnych i nowymi zanieczyszczeniami w wodzie powodowanymi przez cywilizację. Wyzwaniem są też rosnące potrzeby inwestycyjne.
Prelegentka zwróciła uwagę, że w branży wod-kan trudno jest wprowadzać rozszerzoną odpowiedzialność producenta, ale powinna ona być wprowadzana. Dostawcy wody powinni być odpowiedzialni za stan zdrowia konsumenta po dostarczeniu wody do jego domu i spożyciu jej.
Coraz więcej mikroplastiku znajduje się w wodzie przeznaczonej do użytku domowego. Wpływ mikroplastiku na zdrowie nie jest jeszcze dobrze poznany, ale na pewno trzeba przeciwdziałać jego rozprzestrzenianiu się w światowych wodach. Zwróciła też uwagę na rosnący poziom substancji leczniczych (farmaceutyków) w wodzie. Zachęcała do prowadzenia akcji edukacyjnych zachęcających do powstrzymania się od wyrzucania zużytych leków do kanalizacji. Zwróciła uwagę, że nowe regulacje unijne np. Dyrektywa ściekowa już zwraca uwagę na zawartość farmaceutyków w wodzie.
Kosztem oczyszczania wody zanieczyszczonej np. farmaceutykami czy innymi chemikaliami nie powinni być obarczani wyłącznie konsumenci w końcowym rachunku za wodę, oceniła ekspertka. W ramach rozszerzonej odpowiedzialności producenta część kosztów oczyszczania wody z tego typu związków powinni ponosić producenci tych środków w ramach zasady “zanieczyszczający płaci”.
Zanieczyszczenia lekami w wodociągach
O nowych zanieczyszczeniach w systemach zaopatrzenia w wodę, głównie o farmaceutykach wykrywanych w wodzie, mówił Tadeusz Bochnia z Wodociągów Miasta Krakowa. Uspokoił, że woda dostarczana dla konsumentów jest bezpieczna, nawet jeśli pojawiają się w niej nowe zanieczyszczenia. Nie są one groźne dla zdrowia nawet przy długotrwałym użyciu, czyli piciu lub myciu się wodą z takimi związkami. Zwrócił uwagę, że wytyczne WHO obejmują aż 2200 parametrów zdrowotnych wody pitnej!
Na świecie wprowadza się na rynek tysiące nowych substancji chemicznych, a niewiele z nich jest objętych jakimiś normami środowiskowymi, bezpieczeństwa czy zdrowotnymi. Wiele nowych zanieczyszczeń trafiających do wody nie podlega jeszcze żadnym uregulowaniom prawnym, ale na szczęście sporo już o nich wiadomo. Wiele z nich są to środki farmaceutyczne, bo tego typu substancji jest coraz więcej na rynku.
Tadeusz Bochnia powiedział, że ściekach w Polsce są wykrywane śladowe ilości narkotyków. Z badań wynika, że ich poziom jest porównywalny do tego wykrywanego w innych miastach europejskich. Zapewnił jednak, że picie wody z kranu jest bezpieczne, a stężenia związków szkodliwych są większe w wodzie mineralnej niż w wodzie z kranu.
Komentarze (0)