Paulina Hennig-Kloska, która w czwartek w Strasburgu przedstawiła członkom parlamentarnej komisji ds. klimatu (ENVI) priorytety środowiskowe polskiej prezydencji, powiedziała, że europejska polityka klimatyczna stała się celem “systematycznej i systemowej kampanii dezinformacji, która ma na celu spowolnienie zielonej transformacji i utrzymanie uzależnienia UE od paliw kopalnych z państw trzecich”.
Walka z dezinformacją
Dziś prezentujemy priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE przed Komisją Parlamentu Europejskiego ds. Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności.
Wypracowywanie kompromisów w oparciu o akceptację społeczną będą fundamentem naszej… pic.twitter.com/s1x1vBBfX6
— Paulina Hennig-Kloska (@hennigkloska) January 23, 2025
Zdrowa żywność i woda oraz czyste powietrze
Hennig-Kloska stwierdziła też, że ubiegłoroczne doświadczenia związane z klęskami żywiołowymi w Europie uwypukliły potrzebę większej “odporności Unii wobec zmian klimatycznych”. Szefowa resortu klimatu i środowiska dodała, że polska prezydencja będzie chciała położyć nacisk na legislację w sprawach o krytycznym znaczeniu dla człowieka, jak zdrowa żywność i woda oraz czyste powietrze.
W poszukiwaniu porozumienia
Hennig-Kloska przypomniała, że polska prezydencja będzie też kontynuowała prace nad aktami prawnymi przejętymi m.in. od prezydencji węgierskiej. Ministra zapowiedziała, że prezydencja będzie też szukała możliwości porozumienia w odniesieniu do unijnego celu klimatycznego na 2040 rok. “Przyjęcie tego celu zależy jednak od poparcia państw członkowskich. Widzimy dzisiaj, że jednego stanowiska tu nie ma” – oceniła Hennig-Kloska.
Eurosposłów podzieliło szczególnie planowane rozszerzenie mechanizmu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenkiem węgla, ETS2. Planom tym sprzeciwia się m.in. Polska podkreślając, że doprowadzi to do wzrostu cen. Podczas debaty poświęconej polskiej prezydencji, która odbyła się w PE w środę, premier Donald Tusk przestrzegł przed rozszerzeniem ETS2. “Jego konsekwencje będą upiornie przewidywalne, wysokie ceny energii mogą obalić niejeden rząd demokratyczny” – mówił wówczas szef polskiego rządu.
Co dalej z ETS2?
W czwartek europosłanka PiS Anna Zalewska stwierdziła, że “cały ETS2 należy wyrzucić do kosza”, a europoseł PiS Jacek Ozdoba ocenił, że Unia chce przyjąć “system, który zaszkodzi krajom członkowskim”. Dodał, że “doprowadzi to Europę do katastrofy, bo już dziś ceny energii są w UE zatrważające”. Ozdoba wyraził też zdziwienie słowami Donalda Tuska o wycofaniu się z ETS2. “To dość zaskakujące, że nagle Europejska Partia Ludowa chce zawieszenia systemu, za którym przecież stoi” – oświadczył europoseł PiS. Belgijski liberał Yvan Verougstraete stanął w obronie ETS2 mówiąc, że “odejście od systemu nie zmniejszy naszego uzależnienia od Rosji”.
Hennig-Kloska powiedziała, że jeśli chodzi o ETS2 to Rada UE czeka na decyzję Komisji Europejskiej w tej sprawie. “Jeśli KE otworzy temat reformy ETS2 i ewentualnej dyrektywy, to będziemy wówczas dyskutować na ten temat na poziomie państw członkowskich” – powiedziała szefowa resortu klimatu i środowiska i zapewniła, że “na pewno żaden kraj nie zostanie sam w procesie transformacji”.
Komentarze (0)