Łomżyńscy samorządowcy zwrócili się do ministra klimatu Michała Kurtyki, żeby zasygnalizować problem w zakresie kontroli podwyżek opłat za gospodarowanie odpadami w ich gminie.
Pomimo stosowania procedur przetargowych, które mogą wpływać na regulowanie cen obsługi zagospodarowania odpadów komunalnych, ostateczne koszty dyktowane są przez zarządzane przez spółki miejskie, instalacje komunalne, na których składowane są wywożone odpady. Sytuacji tej nie zmieniła nawet wprowadzona nowelizacja ustawy śmieciowej, znosząca regionalizację związaną z przetwarzaniem odpadów komunalnych .
Problem ten dotyczy gmin całego powiatu łomżyńskiego, gdyż brakuje konkurencji wśród podmiotów instalacji komunalnych, co ułatwia im prowadzenie polityki monopolistycznej. W przeprowadzanych w gminach przetargach na obsługę wywozu śmieci zgłasza się jedna instalacja komunalna.
Łomżyńscy samorządowcy zgłaszają uwagi, iż obecne przepisy dotyczące gospodarowania odpadami zawarte w ustawie o odpadach, ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz wojewódzkim planie gospodarki odpadami sprzyjają realizacji samowolnej polityki cenowej prowadzonej przez instalacje komunalne, co przyczynić się może do kolejnych podwyżek opłat za śmieci.
Żeby zapobiec takim sytuacjom, zdaniem przedstawicieli władz Łomży, konieczna staje się rewizja istniejących przepisów prawnych. Proponują oni wprowadzenie nakazu wobec instalacji komunalnych na zawieranie umów na zagospodarowanie odpadów zmieszanych ze wszystkimi podmiotami odbierającymi odpady komunalne z danego województwa i podtrzymanie zapisu o możliwości wobec podmiotów odbierających odpady zmieszane przekazywania ich do dowolnej instancji.
ja-nek
Komentarz #45183 dodany 2020-03-03 19:19:32
Główny problem to zakaz składowania odpadów kalorycznych (powyżej 6 MJ/kg - czyli wszystkiego co nie jest popiołem lub gruzem), przy wstrzymaniu prac nad współspalaniem w elektrowniach RDF (paliwa z odpadów) pod naporem lobby górniczego oraz zaniechania w budowie spalarni!!!. Stworzono odwrotność rynku - w Polsce jest ok 3 mln odpadów kalorycznych, których nie można spalić, a moce są na ok 1,5 mln, czyli wszyscy sie "biją" by ktoś od nich wziął odpad, z którym nie ma co zrobić. I to jest główna przyczyna rozstroju gospodarki odpadami - rząd PiS - spier....co się tylko dało...a teraz nie ma winnych...