Katowicki Zakład Zieleni Miejskiej w ramach testu zatrudnił zwierzęta na umowę o dzieło

Katowicki Zakład Zieleni Miejskiej w ramach testu zatrudnił zwierzęta na umowę o dzieło
04.10.2023, o godz. 13:31
czas czytania: około 2 minut
0

W jaki sposób zazwyczaj kosimy trawę? Używamy do tego najczęściej kosiarek spalinowych, które co prawda skutecznie i szybko pracują, ale jednak produkują zanieczyszczenie powietrza. Istnieje jednak bardziej ekologiczny sposób na utrzymanie trawników – owce.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Katowicki Zakład Zieleni Miejskiej zdecydował się przetestować go i zatrudnić zwierzęta na umowę o dzieło, którym będzie „skoszony” teren w Brynowie.

Skąd owce w Katowicach?

Z pomysłem koszenia trawy z pomocą owiec do Zakładu Zieleni Miejskiej zwrócił się pewien śląski hodowca owiec, który już wykonuje podobne usługi m.in. w Gliwicach. Zaproponował, że chętnie przetestuje podobne rozwiązanie w Katowicach. Dyrekcja ZZM zdecydowała, że warto spróbować wykorzystać tak ekologiczny sposób koszenia.

Owce, które koszą trawę - fot. 1.jpg

W ramach testów ok. 35 owiec kaukaskich odmiany bezmlecznej rozpoczęło 3 października swoją pracę. Zwierzęta mają się zająć terenem o powierzchni ok. 1 tys. m2 znajdującym się w dzielnicy Brynów. Jak długo to potrwa? Nie ustalono jednoznacznego terminu. Owce otrzymały „umowę o dzieło” – czyli skończą pracę, jak skoszą wskazany teren. Co do pensji – pracują jedynie za pożywienie, czyli trawę, którą zjedzą podczas wykonywania zadań.

Owce zamiast kosiarek – dlaczego to dobry pomysł?

Przede wszystkim dzięki takiemu koszeniu nie są produkowane spaliny do atmosfery. Dodatkowo owce – wypasając się na powierzonym terenie – nawożą go oraz użyźniają, co pozwala również na zmniejszeniu zużycia gotowych środków do nawożenia. Taki sposób koszenia trawy może przynieść ekologiczne korzyści, ale także odczuwalne natychmiast oszczędności.

Owce, które koszą trawę - fot. 4.jpg

– Pomysł na początku wydał mi się szalony – jak to owce zamiast kosiarek? Ale jak zacząłem się tym interesować i czytać, że podobne rozwiązania już gdzieś funkcjonowały, to pomyślałem – czemu nie? Warto spróbować. Zanieczyszczenie powietrza to poważny problem, a dodatkowo kosiarki są hałaśliwe. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić ten ekologiczny sposób – po zakończonym eksperymencie podsumujemy go, przeliczymy i zastanowimy się, czy nie warto chociaż w części wprowadzić tego typu „koszenia” na stałe – podsumowuje akcję Mieczysław Wołosz z Zakładu Zieleni Miejskiej.

 

źródło: Katowicka Agencja Wydawnicza


Owce zamiast kosiarek. W Gliwicach na zrekultywowanych terenach składowiska odpadów „koszą” trawę

 

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Zieleń miejska
css.php
Copyright © 2024